Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W każdym mieście powinny być miejsca, gdzie można oddawać stare leki - We Wrocławiu nadal ich nie ma

Anna Waszkiewicz
Przeterminowane tabletki, syropy i maści zalegają w apteczkach wielu wrocławian. W maju urzędnicy obiecywali, że na przełomie września i października pojawią się pojemniki na takie leki. Słowa nie dotrzymali.

Przeterminowane tabletki, syropy i maści zalegają w apteczkach wielu wrocławian. W maju urzędnicy obiecywali, że na przełomie września i października pojawią się pojemniki na takie leki. Słowa nie dotrzymali.

Włodzimierz Kucharczyk postanowił posprzątać w domowej apteczce. Nazbierał całą reklamówkę starych specyfików. Chciał je oddać do kilku aptek. Niestety, żadna nie chciała ich przyjąć.
– Przecież nie wyrzucę tego na śmietnik. Bo to taka tykająca bomba. Jeszcze ktoś je wyciągnie, połknie i się zatruje – przekonuje pan Włodzimierz.

Inni już mają
Obawy wrocławianina są uzasadnione. Zwykle przeterminowane leki przestają działać, ale są i takie, które po utracie daty ważności stają się toksyczne i mogą na przykład poważnie uszkodzić nerki.
W wielu polskich miastach takie leki mieszkańcy mogą wrzucać do specjalnych pojemników w aptekach. Za ich zniszczenie ma obowiązek płacić gmina. W maju urzędnicy z Zarządu Gospodarki Odpadami zapewniali, że podobne kontenery pojawią się i we Wrocławiu. – Zaprosiliśmy wtedy do współpracy izbę aptekarską. Chcieliśmy, by wskazała jedną, dwie apteki w każdej dzielnicy, do których moglibyśmy wstawić pojemniki – przekonuje Wiesława Krawiec z ZGO.
Joanna Piątkowska, prezes Dolnośląskiej Izby Aptekarskiej twierdzi, że po tym apelu znalazła aż 52 chętne do współpracy.

Farmaceuci czekają
Jedna z aptek, które zgodziły się na wstawienie pojemników, znajduje się na Brochowie.
– Dla nas to żaden problem, a mieszkańcom naszej dzielnicy na pewno ułatwi życie – podkreśla Maria Turowska z placówki przy ul. Afgańskiej. – Zgłosiliśmy się już parę miesięcy temu, ale do tej pory nikt z władz miasta się do nas nie odezwał.
Potwierdza to Piątkowska. Przekonuje, że urzędnicy z ZGO nie zgłosili się po listę.
– A przecież mieli rozstrzygnąć przetarg na firmę utylizacyjną i dać nam znać, co mamy dalej robić – tłumaczy.
Odmiennego zdania jest Wiesława Krawiec z ZGO. Twierdzi, że cały czas czeka na spis aptek, bo bez niego nie może nawet ogłosić przetargu. O tym, że taka lista już powstała, dowiedziała się od nas.
– Jeszcze dziś poproszę izbę, by mi ją przesłała. Wtedy będę już wiedzieć, z ilu aptek i na jakich warunkach firma utylizacyjna ma odbierać leki. I od razu zacznę przygotowania do ogłoszenia przetargu – obiecuje urzędniczka.

Zniszcz przed wyrzuceniem
Farmaceuci tym, którzy mają niezdatne do użytku medykamenty radzą, by je zniszczyć przed wyrzuceniem na śmietnik. Tabletki trzeba rozkruszyć, ampułki pobić, a leki w płynie wylać do zlewu. Nie mogą one trafić na śmietnik w takiej samej postaci, w jakiej były kupione.

od 7 lat
Wideo

Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto