Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
3 z 9
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
"Trzech mężczyzn: Jarosław Kochel (znany wrocławski...
fot. Kadr z nagranego filmu / "Tajemnice Dolnego Śląska"

UFO nad Wrocławiem. Przeczytaj relacje świadków, którzy widzieli UFO nad Nowym Dworem, Gądowem czy cmentarzem Osobowickim

UFO nad Kątami Wrocławskimi

"Trzech mężczyzn: Jarosław Kochel (znany wrocławski biznesmen) wraz ze swoim siostrzeńcem Mateuszem S. i kolegą Jerzym G. wracali około godziny 21:45 z Mietkowa do Wrocławia. Po drodze planowali jeszcze postój w Kątach Wrocławskich."W zasadzie już kilka minut po wyjechaniu z Mietkowa dostrzegłem na niebie jakiś punkt. Z początku było to daleko, więc nie zwracałem na to zbytnio uwagi. Wyglądało jak kula białego światła. To coś leciało w pewnym sensie równolegle do nas. Gdy skręciliśmy na prawo, po minięciu Paździorna w stronę Piotrowic, obiekt przybliżył się do nas. Zjechaliśmy na pobocze i zgasiliśmy silnik w aucie. O dziwo, obiekt nagle się zatrzymał w odległości może 100 m od nas. Według moich ocen wisiał nad ziemią około 200 m. Trudno jest to oczywiście oszacować, bo panowały nocne warunki. Widziałem wtedy kule światła z ciemnym kształtem w tle, co zresztą widać na nagraniu. Po chwili od dołu z lewej strony nadleciało takie satelitarne czerwone światełko i się przyczepiło do tego obiektu. To także widać na nagraniu. Po chwili odleciało. Tutaj naprawdę emocje nas nie opuszczały, ale ja zachowałem zimną krew i cały czas to filmowałem. Obiekt w tym momencie inteligentnie zareagował na nasz ruch. Obrócił się światłami w naszą stronę, zgasł na moment, po czym ruszył w naszym kierunku w formie pojedynczej świecącej kuli. W jednej chwili zszedł z wysokości 200 m na wysokość dosłownie lamp ulicznych i leciał równolegle do nas. Zatrzymaliśmy się znów na chwilę, a ja cały czas to filmuję. Kula gaśnie i zaraz zapalają się trzy światła, jedno bardzo duże, a dwa mniejsze. Tu mogliśmy oszacować jego rzeczywisty rozmiar. Był naprawdę ogromny. Obiekt zawisł centralnie nad zakładami Schneidera. Myślę, że spokojnie miał ponad 100 m długości. W tle widzieliśmy ciemny kształt. Ruszamy dalej, obiekt też leci. "W końcowej fazie obserwacji obiekt na parę sekund zniknął, a tak naprawdę tylko wygasił światła, wciąż leciał równolegle do ul. Spółdzielczej w Kątach Wrocławskich, po której przemieszczali się świadkowie. Po chwili znów był widoczny w oddali." Relacje innych świadków przeczytasz na kolejnych slajdach

Zobacz również

Zacięty mecz Zielińskiego i Nysa w Madrycie! Zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki

Zacięty mecz Zielińskiego i Nysa w Madrycie! Zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki

Wągrowiec hołduje Dniu Flagi - biało-czerwone dumnie powiewają nad miastem

Wągrowiec hołduje Dniu Flagi - biało-czerwone dumnie powiewają nad miastem

Polecamy

Najsmaczniejsze szparagi z patelni. Z tym przepisem każdy sobie poradzi

Najsmaczniejsze szparagi z patelni. Z tym przepisem każdy sobie poradzi

Z nim już zawsze będziesz wiedzieć ile wypić wody. Wykorzystaj kalkulator picia wody

Z nim już zawsze będziesz wiedzieć ile wypić wody. Wykorzystaj kalkulator picia wody

Używasz go zamiast kremu z filtrem? Narażasz się nawet na raka skóry

Używasz go zamiast kremu z filtrem? Narażasz się nawet na raka skóry