Trójkę już mamy

BOT Turów - Znicz Jarosław (godz. 18), ASCO Śląsk - Kotwica Kołobrzeg (godz. 19)

Jeśli dziś oba dolnoślaskie zespoły wygrają swoje spotkania z zespołami walczącymi o utrzymanie się w ekstraklasie będę pewne swoich miejsc w pierwszej trójce przed fazą play-off

Gdyby oba dolnośląskie zespoły były także w pierwszej trójce tego sezonu po fazie play-off moglibyśmy mówić o wielkim odrodzeniu koszykówki w naszym regionie. Po raz ostatni taką sytuację mieliśmy bowiem na początku lat 90-tych, gdy najpierw w finale PCS Śląsk rywalizował z ASPRO, a następnie Śląsk walczył w finale a ASPRO o brąz. Z punktu widzenia koszykówki zawodowej w Polsce to była jednak inna epoka.
Na razie BOT Turów i ASCO Śląsk są na jak najlepszej drodze do medalowej trójki. Bo trudno sobie wyobrazić, by regularnie potracili punkty w spotkaniach, w których są pewniakami do zwycięstwa.

Z półfinałem w tle
BOT Turów podejmuje Znicz, opromieniony dwoma ważnymi zwycięstwami we własnej hali (z Prokomem Treflem i Polpharmą). Trener Miodrag Gaić - choć jest szkoleniowcem kontrowersyjnym i ma zarówno wielu zwolenników, jak i przeciwników - nie ma jednak takiego potencjału, by zdobyć Zgorzelec. Tym bardziej, ze W BOT Turowie wszyscy zdają sobie sprawę, że z trójki już nie wypadną, ale są w zasięgu ASCO Śląska. A w ewentualnym półfinale - zwłaszcza derbowym - zawsze lepiej mieć przewagę własnego parkietu.
Wrocławianie także nie powinni mieć problemów z trochę porozbijaną Kotwicą Kołobrzeg. To może być spotkanie dla specjalnym znaczeniu dla Branduna Hughesa, który w styczniu właśnie z Kotwicy przeszedł do ASCO Śląska. Jego następca - Jason McLeish może być specjalnie umotywowany, by udowodnić swoją wyższość nad Hughesem. Indywidualnie - jako uliczna gwiazdeczka może być nawet lepszy. Ale czy to przyniesie sukces gościom? Trudno to przewidywać opierając się na racjonalnych przesłankach.

Kosz w TV
Koszykarze biją się o rozstawianie przed play-off (wszystko wskazuje na to, że pary poznamy dopiero po ostatniej kolejce - 4 kwietnia), a tymczasem trwa walka o takie ustawianie terminarza ćwierćfinałów, by jak najwięcej meczów trafiło do telewizji. W tej chwili wydaje się, że z pierwszych spotkań (10 i 11 kwietnia) Polsat Sport pokaże tylko jedno środowe spotkanie. Nie jest wykluczone, że jedna z par później zacznie rywalizację tak, by pewne było rozegranie spotkania w niedzielę - z relacją w TV 4 (według terminarza, gdyby wszystkie mecze zakończyły się wynikami 3:0, półfinalistów poznalibyśmy już w sobotę a koszykówką straciłaby ogólnopolską transmisje). Ustalenia w tej kwestii wciąż trwają.

Ramka:
24. kolejka ekstraklasy
28 marca
* BOT Turów - Znicz (godz. 18)
* ASCO Śląsk - Kotwica (godz. 19)
* Kager - Stal
* AZS Koszalin - Polonia
* Polpharma - Polpak Świecie (Polsat Sport - godz. 18)
* Anwil - Unia
29 marca
* Czarni - Prokom Trefl (Polsat Sport, g. 18)