Teraz konkrety, później umowa

W czasie mundialu sztab Zagłębia Lubin będzie pracował w Barsinghausen

Dziś dojdzie do spotkania Edwarda Klejndinsta, nowego trenera zagłębia, z jego pracodawcą, czyli prezesem klubu Mirosławem Jabłońskim. – Razem wybieramy się na mecz Czechy – Kostaryka do Jablonca. Będzie więc okazja omówić szczegóły umowy z naszym nowym szkoleniowcem. A kontrakt podpiszemy już po przyjeździe z mundialu – deklaruje szef trzeciej drużyny w Polsce.
Klejndinst zwiąże się z miedziowymi na trzy lata. Zacznie do wysokiego C, czyli od europejskich pucharów. – Na rundę wstępną UEFA raczej pozwoli nam zagrać na własnym stadionie. Gdybyśmy awansowali, to obawiam się, że konieczna będzie przeprowadzka. Prezes Groclinu Zbigniew Drzymała powiedział, że chętnie nas ugości, więc trzymamy go za słowo – dodaje Jabłoński.
Na razie nie wiadomo, jak będzie wyglądał sztab Klejndinsta. Murowanym kandydatem na stanowisko jego asystenta jest Krzysztof Paluszek, wrocławianin, pracownik naukowy Akademii Wychowania Fizycznego. Obaj działali razem w kadrze olimpijskiej.
Podczas mundialu ośrodek decyzyjny Zagłębia będzie zatem funkcjonował w Barsinghausen, gdyż także Jabłoński jest w szerokim sztabie trenerskim kadry. – Zapewniam jednak, że w tym czasie klub będzie funkcjonował normalnie – uśmiecha się Jabłoński.

Edward Klejndinst z ławki reprezentacji olimpijskiej przesiądzie się na ławkę trenerską Zagłębia.