Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szkoły dostaną prawie 2,5 miliona złotych z ministerstwa edukacji

Sylwia Królikowska
Fot. Dariusz Gdesz – Wolelibyśmy spędzać przerwy na ładniejszych korytarzach – mówią uczniowie z SP nr 5 przy ulicy Poznańskiej.
Fot. Dariusz Gdesz – Wolelibyśmy spędzać przerwy na ładniejszych korytarzach – mówią uczniowie z SP nr 5 przy ulicy Poznańskiej.
Będzie na remonty. Lada dzień pieniądze wpłyną na konta samorządów. Więcej niż Wałbrzych dostały tylko Warszawa i Toruń. – Przyda się każdy grosz.

Będzie na remonty. Lada dzień pieniądze wpłyną na konta samorządów. Więcej niż Wałbrzych dostały tylko Warszawa i Toruń.
– Przyda się każdy grosz. Mamy kilka pilnych prac do wykonania – przyznaje Marta Przyślewicz-Chruszcz, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 30

Dodatkowe pieniądze na oświatę – w sumie 180 milionów złotych – pochodzą z rezerwy budżetowej. Zostaną podzielone pomiędzy około 1000 samorządów, w tym 700 gmin, ponad 250 powiatów i 5 województw.
Otrzymają je samorządy, które dostały niższą subwencję oświatową na ten rok i teraz same będą decydować, na co te pieniądze przeznaczyć.
Wałbrzyscy urzędnicy dopiero od nas dowiedzieli się, że pieniądze trafią na miejskie konto. Jeszcze nie wiedzą, na co je przeznaczą.
– Czekamy na oficjalne potwierdzenie tej decyzji. Nie chcemy robić wcześniej nadziei dyrektorom – mówi Ewa Frąckowiak z urzędu miejskiego. Przyznaje jednak, że pieniądze bardzo się przydadzą. – Potrzeby są ogromne. Teraz musimy ocenić, gdzie są najbardziej niezbędne – dodaje.

Sprawdziliśmy, którym placówkom najbardziej przydałyby się pieniądze. W Szkole Podstawowej nr 5 w dzielnicy Podgórze remont jest niezbędny. Kilka prac zleciły Straż Pożarna i sanepid – trzeba je wykonać najpóźniej w przyszłym roku.
– Musimy wymienić sufit w sali gimnastycznej. Teraz pokryty jest styropianowymi kasetonami. Gdyby ktoś zaprószył ogień, sala spłonęłaby w mgnieniu oka – mówi Małgorzata Rykowska, dyrektor piątki.
Konieczna jest również wymiana parkietu. Stare klepki były cyklinowane tyle razy, że bez wymiany już się nie obejdzie.
– Sala jest nam bardzo potrzebna. Mamy zdolnych uczniów. Utworzyliśmy Uczniowski Klub Zapaśniczy, w którym trenują młodzi ludzie z całego miasta. Rozpadające się klepki utrudniają pracę – przyznaje pani Małgorzata.
Chciałaby założyć w sali specjalną wykładzinę antypoślizgową. To kosztuje kilkadziesiąt tysięcy złotych.
– Mamy też problem z podłogami na korytarzach. Sanepid nakazał wymienić je jak najszybciej – dodaje Rena Sudy, kierownik administracyjny.
Przy remontach pomagają rodzice. Wymalowali kilka sal. Część korytarzy odnowili konserwator i palacz.
– Są jednak prace, których nie mogę zrobić z pomocą rodziców i pracowników. Na przykład remonty na wysokościach. Na to muszę dostać pieniądze – wzdycha Rykowska.

W kolejce po remonty

Uczniowie woleliby uczyć w ładnej szkole. – Porządna sala gimnastyczna też by się przydała – wzdycha Martyna z klasy Va.
Nie tylko w tej szkole, by pomalować ławki w salach, albo naprawić przeciekający dach, dyrektorzy szkół muszą prosić o pomoc rodziców uczniów.
W “dwunastce” również przydałby się remont. Na odnowienie czeka kilka sal. Podobnie w Zespole Szkół Integracyjnych. Tam dokończyć trzeba dużą inwestycję – dobudówkę do głównej siedziby. Miałyby tam powstać trzy kondygnacje – z salą do rehabilitacji, małą salą gimnastyczną. W szkole potrzebna jest też biblioteka z prawdziwego zdarzenia i czytelnia.
– Marzymy o tym, żeby ta największa inwestycja wreszcie się skończyła – przyznaje Jolanta Znamirowska, dyrektorka ZSI.
Na remont czeka Szkoła Podstawowa nr 30. Kilka miesięcy temu udało się odnowić toalety, pierwszy raz od kilkudziesięciu lat. Konieczna jest jednak jeszcze wymiana podłogi i okien.
– Płytki pcv, które mamy na podłodze, już dawno powinny być usunięte, jednak nie ma na to pieniędzy. Część z nich odpadła, nie możemy tego nawet uzupełnić, ponieważ już ich nikt nie produkuje – mówi Marta Przyślewicz-Chruszcz, dyrektor szkoły.
Konieczny jest również remont dachu. W tym roku załatano tylko jego część. Niestety, część korytarza jest już zalana.
– Poza tym chcielibyśmy zrobić ogrodzenie, żeby dzieci mogły spokojnie wyjść na przerwę. Mogłabym tak wymieniać długo i będą to same najpilniejsze remonty – mówi pani dyrektor.

Dlaczego Wałbrzych?
Mieczysław Grabianowski, rzecznik ministra edukacji
Wałbrzych dostał trzecią co do wielkości kwotę w Polsce z rezerwy oświaty, ponieważ taka była różnica między wstępnym i ostatecznym projektem dotyczącym wysokości subwencji oświatowej. Gmina dostała mniej w ostatecznym podziale, dlatego ta różnica została uzupełniona. Teraz podział pieniędzy musi zatwierdzić Komisja Wspólna Rządu i Samorządu. To już jest jednak formalność. Sprawa zakończy się w ciągu kilku dni i pieniądze wpłyną na konta samorządów.

Trzeci w Polsce

Miasta, które dostały najwięcej pieniędzy z rezerwy oświatowej
Warszawa 5,042,903 zł
Toruń 2,610,062 zł
Wałbrzych 2,445,335 zł
Wrocław 2,403,614 zł

Ile kosztują remonty?
• wymiana sufitu w sali gimnastycznej – ok. 20 tys. zł
• wymiana podłogi w sali i szkole – ok. 30 tys. zł
• remont korytarzy – ponad 10 tys. zł
• wykonanie całej przybudówki – 5 mln zł
• remont dachu – 35 tys. zł
• termodernizacja – ok. 50 tys. zł
• wymiana okien – ok. 70 tys. zł

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szkoły dostaną prawie 2,5 miliona złotych z ministerstwa edukacji - Wrocław Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto