Szczypta nonszalancji

Siatkarki Gwardii nie straciły seta w pojedynku z Gedanią.

Bałem się, że moje podopieczne zlekceważą Gedanię. A przecież to nie jest zespół z ulicy. Dlatego ucieszyłem się, że na początku przegrywaliśmy 2:5 – powiedział trener gospodyń Jacek Grabowski.
Faktycznie, po nieudanym początku wrocławianki szybko się zmoblizowały. Najwięcej kłopotów gdańszczankom sprawiała zagrywka z wyskoku, którą tym razem demonstrowały nie tylko Anna Barańska i Joanna Kaczor, lecz także Natalia Bamber. Gwardzistki doprowadziły do stanu 10:9, a następnie odskoczyły na 22:13, by wygrać seta do 16.
Dobrze zaczęły i stanęły
W drugiej partii, zespół gości nadal nie mógł sobie poradzić z przyjęciem zagrywki. Wrocławianki prowadziły 12:4 i uznały, że mogą wygrać zupełnie się nie wysilając. Grały nonszalancko i Gedania mozolnie odrabiała straty, by doprowadzić do stanu 19:18. Przy stanie 24:23 trener gości Marek Mierzwiński zdecydował się na wprowadzenie na parkiet Olczyk, która treningach zagrywała bardzo dobrze. Tym razem się nie udało i Gwardia wygrała seta do 23.

- Zaczęło się katastrofalnie, ale dziewczyny potrafiły się podnieść. Na ostatnią zagrywkę zdecydowałem się wprowadzić zawodniczkę, która wykonuje ten element najlepiej w moim zespole. Niestety, ryzyko nie opłaciło się – stwierdził szkoleniowiec gości.
Końcówka Mroczkowskiej
Najciekawsza była trzecia partia. Gdy Gwardia wyszła na prowadzenie 16:14, wydawało się, że szybko będzie po meczu. Dwa udane ataki Kuczyńskiej i Szyjanowej, blok na Barańskiej, oraz złe przyjęcie gospodyń, dały prowadzenie Gedanii 18:16. W końcówce jednak bardzo pewnie grała Katarzyna Mroczkowska. Po jej 3 skutecznych atakach oraz bloku Pauliny Gomułki gospodynie prowadziły 24:23, a mecz zakończył autowy atak Aleksandry Kruk.

ZEC SV GWARDIA WROCŁAW 3

ENERGA GEDANIA GDAŃSK 0

25:16, 25;23, 25:23

Sędziowali: Marek Kołodziejkczyk (Łódź), Bogdan Nowak (Bielsko-Biała). Widzów: 150.
Gwardia: Świętońska, A. Barańska, Mroczkowska, Bamber, Kaczor, Gomułka, Jagiełło (libero) – Koprowska, Zamara.
Gedania: Bełcik, Kuczyńska, Drzewiczuk, Szyjanowa, Kruk, K. Wiśniewska, Siwka (libero) – Tomsia, Olczyk, Sołodkowicz.
Pozostałe mecze: GCB Adriana Gazeta Pomorska Bydgoszcz – BKS Stal Bielsko-Biała 2:3 (14:25, 18:25, 25:19, 25:21, 13:15), Nafta Gaz Piła - AZS AWF Poznań 1:3 (15:25, 25:20, 20:25, 17:25), Telenet Autopart Mielec - Winiary Kalisz 3:1 (27:25, 23:25, 25:20, 25:15).
1. BKS Stal 13-1 27 41:11
2. Winiary 9-4 22 31:18
3. Nafta 9-3 21 30:16
4. Adriana 7-6 20 28:23
5. Telenet 7-6 20 28:23
6. Gwardia 5-7 17 20:26
7. AZS 3-11 17 18:35
8. Muszynianka 4-9 17 15:32
9. Gedania 2-12 16 12:39
W następnej kolejce (27.03.) grają: BKS Stal – Gwardia, AZS AWF Poznań – Adriana, Winiary – Nafta, Muszynianka – Telenet. Pauzuje Gedania.

Trzech półfinalistów Polskiej Ligi Siatkówki

Znamy już trzech półfinalistów serii A siatkarzy. Są nimi PZU AZS Olsztyn (już w niedzielę wyeliminowali obrońców tytułu – Mostostal Kędzierzyn), Skra Bełchatów i Ivett Jastrzębie. Dwa ostatnie zespoły pokonały wczoraj po raz trzeci swoich rywali. Czwartego półfinalistę wyłoni mecz Pamapol AZS Częstochowa – Polska Energia Sosnowiec.
Wczorajsze rezultaty
AZS Politechnika Warszawa - Skra Bełchatów 0:3 (23:25, 23:25, 21:25) – stan rywalizacji 0:3, awans: Skra.
NKS Nysa - Ivett Jastrzębie Borynia 0:3 (17:25, 20:25, 19:25) - 1:3, awans Ivett.
Polska Energia Sosnowiec - Pamapol AZS Częstochowa 3:0 (25:23, 25:16, 25:22) – 2:2.