MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Światełko w tunelu - Tylko jeden punkt zdobyty na starcie walki o ME w zasadzie pogrzebał nasze szanse

Michał Karpiński
Klęska 1:3 z Finlandią i remis 1:1 z Serbią – oto wyniki kadry na początek kwalifikacji. Jedyny pozytyw po tych meczach, to fakt, że Leo Beenhakker nie boi się stawiać na odważnie grających ...

Klęska 1:3 z Finlandią i remis 1:1 z Serbią – oto wyniki kadry na początek kwalifikacji. Jedyny pozytyw po tych meczach, to fakt, że Leo Beenhakker nie boi się stawiać na odważnie grających debiutantów

Przeciwko Finom jedynego gola zdobył debiutujący w kadrze Łukasz Garguła. Serbom bramkę wbił inny nowicjusz – Radosław Matusiak. Obu graczy łączy jeszcze jeden fakt – są piłkarzami GKS-u Bełchatów. I stanowią świetnie rozumiejącą się parę. Jaka więc szkoda, że w żadnym z meczów nie mogli biegać po boisku w tym samym czasie. – Cieszę się bardzo z gola, ale czuję niedosyt, bo mogliśmy wygrać. Szkoda, że przez ostatnie dni chorowałem, brałem leki i zastrzyki, nie byłem więc w optymalnej dyspozycji. Ale bywały chyba gorsze debiuty w reprezentacji – skromnie wyznał Matusiak.

Wypalone gwiazdy
W internecie już krąży dowcipna teza głosząca, że gdyby Don Leo wystawił na mecz z Serbią 11 debiutantów, to każdy z nich zdobyłby po bramce. To oczywiście przemyślenia z gatunku science-fiction, ale faktem jest, że dawno w polskim futbolu nie było tak pozytywnych debiutów. Beenhakker udowodnił, że w naszej lidze grają piłkarze, nie gorsi od tych, którzy występują za granicą. I, co ważne, Mirosław Szymkowiak, Tomasz Frankowski oraz inni mają już następców, którzy wcale nie będą czekali, aż wypalone gwiazdy łaskawie oświadczą, że kończą reprezentacyjną karierę.

Jeleń do ataku!
Doskonałym przykładem na to, jak w kadrze Beenhakkera czują się młodzi gracze, jest Ireneusz Jeleń. Zawodnik Auxerre był najlepszym polskim piłkarzem już podczas spotkania z Finami. Wtedy jednak dostał od selekcjonera tylko drugie 45 minut. Przeciwko Serbom zagrał do 73 minuty. Został zmieniony, ale tylko dlatego, że doznał kontuzji. Znów zaprezentował się na prawym skrzydle i choć najlepiej czuje się w ataku, siał prawdziwy popłoch w defensywie rywala. I wielka szkoda, że Jelonek nie zagrał w ataku obok Matusiaka. Maciej Żurawski to nie ten sam zawodnik, co w poprzednim sezonie.

Polska 1
Serbia 1
do przerwy 1:0
Bramki: Matusiak (30) – Lazović (71). Sędziował: G. Poll (Anglia).
Żk: Golański, Błaszczykowski, Kowalewski – Marković, Stanković, Stepanov, Krstajić. Widzów: 6000.
Polska: Kowalewski – Golański
(71 Wasilewski), Jop, Bąk, Michał Żewłakow – Jeleń (73 Błaszczykowski), Lewandowski, Radomski, Krzynówek – Żurawski, Matusiak.
Serbia: Stojković – Marković, Stepanov, Biševac, Krstajić – Duljaj (66 Ergić), Kovačević, Stanković, Trišović (60 Lazović) – Pantelić (82 Koroman), Žigić.

od 7 lat
Wideo

Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto