Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świat według mediów

Adam Kłykow
Blisko 100 tysięcy manifestantów wyszło w sobotę na ulice stolicy, by zaprotestować przeciwko obniżeniu poziomu życia obywateli w wyniku wdrażanego przez rząd programu reform społeczno-gospodarczych. Zakłada on m.in.

Blisko 100 tysięcy manifestantów wyszło w sobotę na ulice stolicy, by zaprotestować przeciwko obniżeniu poziomu życia obywateli w wyniku wdrażanego przez rząd programu reform społeczno-gospodarczych. Zakłada on m.in. ograniczenie świadczeń dla bezrobotnych, liberalizację przepisów chroniących pracowników przed zwolnieniem, zamrożenie emerytur i wzrost udziału pacjentów w kosztach leczenia.

"Ty złodzieju!" - wykrzykiwali demonstranci pod adresem szefa rządu, zarzucając mu zdradę socjaldemokratycznych idei. Wzywali do odwołania cięć wydatków socjalnych, do zwiększenia obciążeń dla najzamożniejszych i przyznania ulg dla biedniejszych warstw społeczeństwa.
Niepopularne decyzje ekonomiczne uzasadniane są kryzysem finansów publicznych państwa. Drastyczne cięcia spowodowały spadek poparcia dla rządzącej partii do poziomu najniższego od czasu przejęcia przz nią władzy.
Wszystko to dotyczy oczywiście... Niemiec. Demonstrowano nie w Warszawie, lecz w Berlinie. Wyzywano od złodziei nie premiera Leszka Millera, lecz kanclerza Gerharda Schroedera. Dołującą w rankingach partią jest nie SLD, lecz SPD. A wszelkie podobieństwa do sytuacji w Polsce są najzupełniej przypadkowe...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto