Polscy skoczkowie w trasie na japońskie MŚ
Jeden dzień - tyle trwa podróż z Europy do Krainy Kwitnącej Wiśni. Adam Małysz i spółka rozpoczęli ją wczoraj o godz. 15.50, gdy z lotniska w Balicach odlecieli do Frankfurtu. Stamtąd przesiedli się do samolotu zmierzającego do Tokio. Po dwunastogodzinnym rejsie czeka ich kolejna przesiadka - tym razem lokalnymi liniami lotniczymi będą musieli dostać się do Sapporo, w którym w czwartek rozpoczną się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. Na miejscu powinni się zameldować dziś wieczorem lokalnego czasu.
Jak przeżyć tak męczącą podróż? Nasi skoczkowie nie raz odbywali taką drogę, dlatego mają już swoje sprawdzone sposoby. Małysz na przykład jest wielkim fanem sudoku, japońskiej wersji krzyżówki (zamiast słów trzeba odgadywać kombinację cyfr). Inni biało-czerwoni postawili na tradycyjną rozrywkę - filmy, książki i muzykę.
W kadrze skoczków nie zaszły żadne zmiany. Oprócz Małysza na MŚ odlecieli Kamil Stoch, Piotr Żyła, Robert Mateja i Stefan Hula. Na miejscu dołączą do naszych biegaczy z Justyną Kowalczyk na czele, którzy od ponad tygodnia przyzwyczajają się do miejscowych warunków.
Początek imprezy w czwartek. Jeszcze tego samego dnia odbędą się pierwsze biegi. Skoczkowie rozpoczną rywalizację w sobotę (duża skocznia). Zawody potrwają do 4 marca.
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.0/images/video_restrictions/7.webp)
Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?