MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Strefa płatnego (problematycznego) parkowania na Mokotowie. Czyli jak zrobić, żeby było dobrze?

Kamil Jabłczyński
Kamil Jabłczyński
Krystian Dobuszyński
Wraz z Nowym Rokiem strefa płatnego parkowania powiększyła się o północny Mokotów oraz rejon Placu Hallera na Pradze-Północ. Szczególnie o tym co za sobą niesie ze sąsiadowanie ze strefą przekonali się mieszkańcy Starego Mokotowa i Wierzbna. Czy jest na to lekarstwo? Z czego w ogóle wynika paraliż tworzący się wokół strefy?

40 minut by wyjechać z Racławickiej w Niepodległości. Policja kierująca ruchem. Blokady na kołach na Dąbrowskiego. Regularne wizyty straży miejskiej i mandaty na Ursynowskiej czy przy bazarku na Racławickiej. Tak teraz wygląda prawie każdy dzień na Mokotowie w rejonie stacji metra Racławicka. Zaraz za granicą strefy płatnego parkowania niestrzeżonego. Dlaczego? Ludzie, którzy mieszkają w strefie płatnego parkowania zaczęli zabierać z niej auta i parkować zaraz za strefą.

Problemem dla nich jest to, że jednym z warunków uzyskania abonamentu jest meldunek w tym rejonie. To z kolei zahacza o kolejny problem. Wynajmowanie, które nie jest np. zgłaszane do urzędu skarbowego albo inne historie z tym związane. W takiej sytuacji właściciel mieszkania nie chce meldować wynajmującego (chociaż może mieć też inne powody). Takich sytuacji jest, najzwyczajniej w świecie, dużo. Dlatego zaraz po utworzeniu strefy obciążane są jej okolice.

W perspektywie półtora roku, a może dwóch lat pewnie strefa się powiększy do Odyńca, a może i dalej w okolice Polskiego Radia

Cały Mokotów będzie przechodzić zmiany normalizujące parkowanie. Przejdźcie się dziś Racławicką (od Niepodległości w stronę Kazimierzowskiej), Wiktorską czy Krasickiego. Totalna masakra. Ludzie się przyzwyczaili do posiadania aut nawet w tym rejonie – tak dobrze skomunikowanym. Niektórzy ich potrzebują na co dzień na pewno, ale jaki to jest procent?

Problem z rejonem okalającym strefę też nie zniknie tylko się przesunie. Ba, wystąpi też w innych miejscach, gdzie ma pojawiać się ta strefa. Jestem też pewien, że ktoś w końcu w Polsce przeforsuje likwidacje obowiązku meldunkowego. Wtedy taki warunek stanie się bezpodstawny. Wystarczy umowa najmu? Aut w strefie znowu przybędzie. Czy nadal mieszkańcy będą korzystać ze strefowego przywileju?

Nie zrozumcie mnie też źle. Nie tylko na Mokotowie, ale w całej Warszawie trzeba ucywilizować parkowanie. Strefa jest jednym z elementów tego procesu. Procesu, który wylał się jak dziecko z kąpielą przez bezradność służb. Jeśli nikt w stolicy nie pilnuje gdzie i jak się parkuje to panuje wolna amerykanka i bałagan. Brak sprawności w straży miejskiej to jednak temat na odrębny tekst. Zasady według których rozdaje się miejsca w strefie płatnego parkowania też wydają mi się elementem wartym przemyślenia i może zmiany.

Jak pisał Stefan Kisielewski: Felieton nie jest od rozstrzygania spraw, lecz od stawiania lub przypominania problemów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Prezydent Andrzej Duda obchodzi 52. urodziny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto