MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Straszyli krzywymi nogami

Wojciech Koerber
FOT. WOJTEK WILCZYÑSKI
FOT. WOJTEK WILCZYÑSKI
Rozmowa z 19-letnią Eweliną Klocek (Śląsk Wrocław), brązową medalistką w biegu na 200 metrów podczas mistrzostw świata juniorów w Pekinie • Tylko Tobie i Arturowi Nodze (złoto na 110 m ppł.

Rozmowa z 19-letnią Eweliną Klocek (Śląsk Wrocław), brązową medalistką w biegu na 200 metrów podczas mistrzostw świata juniorów w Pekinie

• Tylko Tobie i Arturowi Nodze (złoto na 110 m ppł.) udało się przywieźć do Polski medale. To duże zaskoczenie?
– Dla mnie tak. Rok temu na ME juniorek w Kownie byłam jeszcze ósma, choć startowałam wówczas z chorobą. Nie przypuszczałam więc, że teraz mogę się dostać do finału. Tym bardziej – patrząc na życiówki rywalek.

• Ty jednak w Pekinie też poprawiałaś własny rekord. I to dwukrotnie.
– Bo trafiłam z formą.

• Ale znów nie uniknęłaś choroby.
– No tak. Na dworze było 30-40 stopni, panowała duchota i ciężko było oddychać. Z kolei w hotelu mieliśmy problemy z klimatyzacją i przeziębiłam się. Przyplątało się lekkie zapalenie gardła i stan podgorączkowy. Problem w tym, że mam gronkowca złocistego, ale nie mogłam zażyć antybiotyków, by nie osłabiać organizmu. Niebawem jednak to zrobię, by pozbyć się paskudztwa.

• A jak trafiłaś do lekkiej atletyki?
– Miałam grać w piłkę nożną. Cały czas biegałam z chłopakami po boisku. Wuefiści z mojej szkoły (SP 68 przy ul. Szczęśliwej) powiedzieli jednak tacie, że jak zacznę trenować piłkę, to będę miała krzywe nogi. I dali mu namiary na trenerkę lekkiej atletyki, panią Jadwigę Zajdel, z którą współpracuję do dziś. Już 8 lat.

• Nie od razu postawiłaś na 200 metrów?
– Na początku było klasycznie – zabawa i zawody szkolne na 60 m. Byłam trzecia na mistrzostwach Polski w kategorii dzieci, a później zaczęłam biegać na setkę w kategorii młodziczek. W pierwszym sezonie nawet nie weszłam do finału, w kolejnym byłam siódma. Wreszcie przyszła pora na 200 m i 100 ppł. W juniorkach młodszych zdobyłam w tych konkurencjach dwa brązy MP. Miałam jednak problemy z biodrem i trenerka powiedziała, żeby lepiej nie ryzykować zbyt dużych obciążeń na płotkach. I tak trafiłam do kadry sprinterek.

• Skoro postępy czynisz z roku na rok, a na ostatnich seniorskich MP uległaś tylko Monice Bejnar, to może do Pekinu wrócisz już za dwa lata...
– Pewnie, że bym chciała. Zobaczymy, jestem na tak.

• Twój chłopak, Paweł Ptak, (AZS AWF Wrocław) ma już medal seniorskich halowych MŚ z Moskwy w sztafecie 4x400 m.
– I nie muszę chyba wyjaśniać, że poznaliśmy się na bieżni.

• A co z nauką?
– Chciałam studiować dziennie psychologię na Uniwersytecie Wrocławskim, ale moje świadectwo, choć nie było złe, nie wystarczyło. Obozy w nauce nie pomagały. 1 września dowiem się, czy przyjmą mnie na studia wieczorowe.

• W Pekinie niektórzy startowali dzięki fałszywym datom urodzenia. A jak było z dopingiem?
– O żadnych wpadkach nie słyszałam. Z naszej ekipy opiekunowie byli zadowoleni. A inni? Dużo osób, szczególnie ci z południa, nie wyglądało na swój wiek. Tak, nie wszyscy jakoś pasowali do MŚ juniorów...

Oszuści z krajów trzeciego świata
– Urodzeni w Kenii lekkoatleci z Bahrajnu, którzy podali fałszywe daty urodzenia, by wystartować w MŚJ w Pekinie, mogą zostać dożywotnio zdyskwalifikowani – zagroził prezydent IAAF Lamine Diack. Na razie wszczęto postępowanie przeciwko całej trójce, która nielegalnie dostała się na podium. Bilal Mansoor Ali zdobył srebro na 1500 m, Taher Tarek Mubareq – srebro na 3000 m z przeszkodami, a Aadam Khamis – brąz na 10 000 m.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto