MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Stowarzyszenie czy spółka?

red.
WROCŁAW Dziś w Polarze Wrocław walne zgromadzenie członków, na którym zarząd klubu zda sprawozdanie z działalności z ostatniego półrocza. Tymczasem nad drużyną z Zakrzowa znów wisi widmo zakazu przeprowadzenia ...

WROCŁAW

Dziś w Polarze Wrocław walne zgromadzenie członków, na którym zarząd klubu zda sprawozdanie z działalności z ostatniego półrocza. Tymczasem nad drużyną z Zakrzowa znów wisi widmo zakazu przeprowadzenia transferów.

Głównym punktem dzisiejszego walnego zgromadzenia członków Polaru będzie sprawozdanie z działań nowego zarządu oraz zaawansowania prac w tworzeniu sportowej spółki akcyjnej. - Do zarządu doszło dwóch nowych ludzi (Tomasz Szypuła i Piotr Pałys - przyp. red.), a blisko z nami współpracował również Bogdan Ludkowski. Chcemy pokazać członkom klubu co zastaliśmy, ile zrobiliśmy i jakie są perspektywy rozwoju. A do nich będzie należała ocena naszej działalności - powiedział Tomasz Szypuła. - Musimy również wspólnie zastanowić się czy już teraz robimy sportową spółką akcyjną czy na razie zostaniemy przy stowarzyszeniu. Bo to nie jest takie proste, zwłaszcza gdy się chce zaangażować w ten proces tak wielki koncern jak Whirlpool.

Zrobił co mógł

Być może dojdzie również do zmian w samym zarządzie. Wiele wskazuje na to, że do tego grona dołączy Ludkowski, który od początku sezonu wspomaga drugoligowca. Raczej nie będzie natomiast oceny postawy drużyny w rundzie wiosennej. - To zrobiliśmy we własnym gronie. Na pewno 15. miejsce w tabeli to nie jest szczyt marzeń. Ale trener Pawłowski może być spokojny o swoją posadę, bo zdajemy sobie sprawę z faktu, że zrobił tyle, ile mógł - zwłaszcza w takich warunkach i z takim materiałem ludzkim. I wciąż jest szansa, żeby osiągnąć cel jaki wyznaczyliśmy sobie przed sezonem - utrzymanie się. Mniej ważne czy poprzez baraże czy bezpośrednio - dodał Szypuła.

Będziemy się bronić

Piłkarzy Polaru czeka teraz okres roztrenowania, a potem odpoczynek, aż do rozpoczęcia przygotowań do rundy wiosennej. Na pewno tyle czasu wolnego nie będą mieli działacze. Przede wszystkim muszą rozejrzeć się za wzmocnieniami zespołu. Bo bez tego może się okazać, że wrocławianie nie będą w stanie nawiązać walki o uniknięcie degradacji. - Przydałoby się wzmocnienie ataku i drugiej linii - powiedział po ostatnim meczu z Piastem Gliwice (1:2) trener Tadeusz Pawłowski. Pozyskiwanie nowych graczy może okazać się jednak... niewykonalne, bo Polar może zostać ukarany zakazem przeprowadzanie transferów do klubu. A to za sprawą byłych i obecnych graczy z Zakrzowa, którzy wnieśli skargę do PZPN-u, bowiem klub wciąż jest im winny część premii i pensji za ubiegły sezon. - Na razie nie ma jeszcze zakazu. Będziemy jeszcze rozmawiać z piłkarzami i mam nadzieje, że dojdziemy do porozumienia. A przed Wydziałem Dyscypliny PZPN będziemy się również inaczej bronić. Bo gdyby Śląsk Wrocław oddał 160 tys., które jest winny Polarowi jeszcze za transfer Ireneusza Gortowskiego, to nie mielibyśmy zobowiązań wobec swoich graczy - wyjaśnił Szypuła.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto