MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Stanęli w Wiśle

Ireneusz Maciaś
Porażka Zagłębia pod Wawelem. Lubinianie spadli na czwarte miejsce w tabeli – To spotkanie nam nie wyszło, ale graliśmy z mistrzem Polski. Nie robimy z porażki żadnej tragedii.

Porażka Zagłębia pod Wawelem. Lubinianie spadli na czwarte miejsce w tabeli
– To spotkanie nam nie wyszło, ale graliśmy z mistrzem Polski. Nie robimy z porażki żadnej tragedii. Walczymy dalej – przekonywał po przegranej w Krakowie Franciszek Smuda

Trener lubinian miał jednak pretensje do swojego zespołu przede wszystkim za to, że przez większą część meczu nie był w stanie zagrozić bramce strzeżonej przez Radosława Majdana. Dla Wisły sobotnia wygrana to 64. spotkanie u siebie bez porażki.

Bezrobotny Majdan
– Nie pamiętam, kiedy grałem taki mecz, w którym pierwszy strzał na moją bramkę nastąpił w 83 minucie. Zagłębie to przecież firma, mająca w swoim składzie takich piłkarzy, jak choćby: Iwański, Chałbiński czy Łobodziński – podkreślał Radosław Majdan. Właśnie wtedy z wolnego przymierzył Maciej Iwański, ale wysoko ponad poprzeczką.
Od 40 min lubinianie grali w dziesiątkę. Za faul na Marku Zieńczuku drugą żółtą kartkę, a w efekcie czerwoną zobaczył Dariusz Jackiewicz. Siła ognia w linii pomocy Zagłębia zmalała do minimum.
– Gdyby nie fatalna murawa, strzelilibyśmy 4-5 bramek – zaznaczał Dan Petrescu, szkoleniowiec Wisły.

Trudne dni
– Przed nami teraz trudne dni. W środę zaległy mecz z Wisłą Płock, a w sobotę wizyta przy Łazienkowskiej. Cóż, taka jest liga i nie ma czasu na odpoczynek – zaznaczał Smuda.
Zagłębie wciąż ma spore szanse na zajęcie trzeciego miejsca na koniec ligi. Musi jednak jutrzejszy pojedynek wygrać i liczyć, że punkty będą także tracić Amica, Lech oraz odzyskująca wielką formę Korona.
– Trzeba pamiętać, że 26 kwietnia gramy pierwszy mecz Pucharu Polski. I to jest dla nas najważniejsza sprawa – zaznacza asystent Smudy – Marek Kusto.
Mamy nadzieję, że miedziowym uda się nie tylko po raz pierwszy zdobyć to prestiżowe trofeum, ale także stanąć na ligowym podium. •

Wisła Kraków 2 (1)
Zagłębie Lubin 0 (0)

Bramki: Paweł Brożek (24), Baszczyński (54). Sędziował: Tomasz Pacuda (Częstochowa). Czerwona kartka: Jackiewicz (Zagłębie, 40 min – za drugą żółtą). Żółte kartki: Jackiewicz, Łobodziński. Widzów: 10 000.

Wisła: Majdan – Baszczyński, Kłos, Dudka, Mijailović – Błaszczykowski, Burns (73 Cantoro), Sobolewski, Zieńczuk (66 Piotr Brożek) – Kryszałowicz (84 Penksa), Paweł Brożek.

Zagłębie: Liberda – Mierzejewski, Stasiak, Arboleda, Felipe – Łobodziński (58 Piszczek), Szczypkowski (64 Bartczak), Jackiewicz, Iwański, Plizga – Chałbiński (67 Ibrahim).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto