Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawą Wyborczego Skandalu W Wałbrzychu Zajął Się Sąd

Arek Gołka
Arek Gołka
O unieważnienie wyborów ze względu na kupowanie głosów wnioskował Patryk Wild, jeden z kandydatów na prezydenta Wałbrzycha.

Prokuratura Okręgowa w Świdnicy prowadzi śledztwo w sprawie podejrzeń o kupowanie głosów w Wałbrzychu w trakcie obu tur wyborów. 4 stycznia sąd w Świdnicy ma zdecydować czy rozpatrzy protest wyborczy i odbędzie się powtórka głosowania.

Wniosek o unieważnienie wyborów zgłosił Patryk Wild, który startował z ramienia własnego komitetu w wyborach na prezydenta Wałbrzycha i nie wszedł do drugiej tury. Twierdzi, że w trakcie obu tur doszło do licznych nieprawidłowości, m.in. handlu głosami wyborców. Według niego było to zjawisko powszechne i wyraźnie dostrzegalne na ulicach miasta.

Wcześniej, przegrany w drugiej turze kontrkandydat obecnego prezydenta Piotra Kruczkowskiego (PO) - Mirosław Lubiński (KWW Wałbrzyska Wspólnota Samorządowa), zgłosił wniosek o ponowne przeliczenie głosów (czytaj: Trzecia tura wyborów w Wałbrzychu?). Z kolei w połowie grudnia do prokuratury zgłosił się mężczyzna, który twierdził, że pośredniczył w kupowaniu głosów dla Kruczkowskiego. Miał to robić na zlecenie szefa wałbrzyskich wodociągów Stefanosa Ewangielu, kandydata PO do Rady Miasta, który w zamian za przestępczy proceder miał mu rzekomo obiecać pracę. Jednak po wygranej Kruczkowskiego zatrudnienia nie otrzymał.

Ewangielu wszystkiemu zaprzeczył i wstrzymuje się od dalszych komentarzy. W miarę upływu czasu zgłasza się coraz więcej świadków, opowiadających, że także kupowali głosy dla Kruczkowskiego.

Komisarz wyborczy w Wałbrzychu, Maciej Ejsmont, wnioskował o oddalenie wniosku Wilda, przekonując, że nie przedstawił on wystarczających dowodów. O odrzucenie protestu wyborczego wnieśli Sebastian Kowalski, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej i Henryk Furman, szef wałbrzyskiej Miejskiej Komisji Wyborczej.

Z kolei prezydent Wałbrzycha Piotr Kruczkowski opowiedział się za powtórzeniem wyborów. Przypomnijmy, że w drugiej turze wygrał on o włos, zdobywając od swojego kontrkandydata Mirosława Lubińskiego więcej o 325 głosów.

Pod koniec grudnia powtórki wyborów i wyjaśnienia wszelkich kontrowersji domagali się we wspólnym apelu prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz i Władysław Frasyniuk (czytaj: Prezydent Wrocławia i Władysław Frasyniuk chcą powtórki wyborów w Wałbrzychu). Według nich głos w tej sprawie powinni zabrać premier Donald Tusk i prezydent Bronisław Komorowski.

- Wałbrzych jest miastem skażonym, atmosfera wokół niego jest fatalna - mówił Frasyniuk. - Jako że podejrzenia dotyczą działaczy Platformy Obywatelskiej, domagamy się od premiera Tuska i prezydenta Komorowskiego interwencji. Niech z uwagą przyjrzą się skandalowi wyborczemu w tym mieście oraz w Kamiennej Górze. Już raz w 2002 w Wałbrzychu doszło do powtórki wyborów powiatowych, jest to więc recydywa - podkreślił. 

Ostro wypowiedział się także Dutkiewicz.
- Być może z punktu widzenia polityków siedzących w Warszawie, Wałbrzych to prowincja - stwierdził. - Ale to nie powinno mieć znaczenia. W demokracji nie można kupować głosów nigdzie.

Prokuratura Okręgowa w Świdnicy nie udziela żadnych informacji na tym etapie śledztwa.

Świdnicki sąd ogłosi decyzję w tej sprawie 12 stycznia o godz. 14.30. Jeśli sąd zdecyduje o powtórzeniu wyborów samorządowych, komisarz wyborczy ma siedem dni na wyznaczenie ich daty. Wtedy muszą zostać przeprowadzone w przeciągu 90 dni.

od 7 lat
Wideo

Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sprawą Wyborczego Skandalu W Wałbrzychu Zajął Się Sąd

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto