MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Śląsk się budzi

Ireneusz Macias
Beniaminek z Kątów Wrocławskich nie zagroził jednemu z pretendentów do awansu - Nie pamiętam, kiedy w jednym meczu zdobyłem dwa gole. Ale nie jest to istotne.

Beniaminek z Kątów Wrocławskich nie zagroził jednemu z pretendentów do awansu

- Nie pamiętam, kiedy w jednym meczu zdobyłem dwa gole. Ale nie jest to istotne. Najważniejsze, że wygraliśmy i już jesteśmy w tabeli na trzecim miejscu - mówił bohater wczorajszego meczu Andrzej Ignasiak

Obrońca Śląska był jednym z najlepszych aktorów tego spotkania. Tym samym zrehabilitował się za fatalny występ przeciwko TOR-owi Dobrzeń. Choć sam bronił się jednak od takiego stwierdzenia. - Jesteśmy drużyną. Jak przegrywamy, to wszyscy. Jak wygrywamy, to także wszyscy - podkreślał.

Wycieczki Ignasiaka
Pierwsze 20 minut nie wskazywało na łatwe zwycięstwo Śląska. MOTOBI prowadzone przez Romualda Szukiełowicza przeprowadzało bardzo groźne akcje. W 17 min bliski szczęścia był Michał Wróbel. Minutę później groźnie z wolnego strzelał Radosław Flejterski. Po trzech następnych minutach Adam Mostowski świetnie dośrodkował z lewej strony, ale główka Daniela Chęcińskiego minęła poprzeczkę. Wydawało się, że to MOTOBI może zdobyć prowadzenie.
W 25 min obudził się Śląsk. Krzysztof Ulatowski przymierzył z dystansu, ale Marcin Foltyn zdołał wybić piłkę na róg. Po centrze Marcina Wielgusa - Andrzej Ignasiak główką umieścił piłkę w siatce.
Ten sam piłkarz podwyższył na 2:0. W 44 min zdecydował się na rajd przez całe boisko. Nie atakowany przez nikogo wbiegł w pole karne i bez problemów pokonał Foltyna.
- Nie trenowaliśmy tego typu akcji. Po prostu zdecydowałem się na wycieczkę pod pole karne rywali. No i wyszło - mówił zadowolony Ignasiak.

Obnażyli nasze braki
Po zmianie stron goście ruszyli do ataków. Ale nie byli w stanie nic zdziałać. Szczelny blok obrony Śląska był nie do przejścia. Za to Śląsk, grający z kontry, mógł zdobyć kolejne gole. W 56 min Foltyn w sobie tylko wiadomy sposób wyszedł zwycięską ręką w pojedynku sam na sam z Marcinem Wielgusem.
Skapitulował jednak w 73 min. Po przypadkowej ręce Michała Wróbla, rzut karny pewnie wykorzystał Jakub Małecki.
- Cóż, Śląsk obnażył wszystkie nasze braki i wygrał zasłużenie. Sytuacja staje się bardzo trudno. Musimy się podnieść i pokazać kibicom, że potrafimy wygrywać - stwierdził zmartwiony Daniel Chęciński, najlepszy obok Foltyn, zawodnik MOTOBI.

Za tydzień Polar
W najbliższą niedzielę o godz. 12 na Stadionie Olimpijskim Śląsk zmierzy się w kolejnych derbach regionu - tym razem z Polarem.
- Zrobimy wszystko, by wygrać. Straciliśmy punkty w Głogowie, więc trzeba je teraz odzyskać - deklarował obecny przy Oporowskiej pomocnik Polaru Edwin Kuszyk.

ŚLASK WROCŁAW 3
MOTOBI KĄTY WR. 0
Do przerwy: 0:0.
Bramki: Ignasiak 2 (26-głową, 45), Małecki (73-karny).
Sędziował: Mariusz Żak (Katowice). Żółte kartki: R. Lis oraz Rejmer. Widzów: 1300.
ŚLĄSK: Janukiewicz - Wołczek, Ignasiak, R. Lis , Rudolf - Szczot, Małecki, Szewczyk (61 Ostrowski), Ulatowski - Wielgus (81 Sztylka), Kowalczyk (74 Lipiński).

MOTOBI: Foltyn - Matuszyk (46 Dudzik), Brzęczek, Krupa, Rejmer - Wróbel, Broniszewski (71 Iwan), Flejterski, Chęciński, Mostowski (46 Rosiecki) - Kuropatwa .

Powiedli po meczu
Romuald SZUKIEŁOWICZ, trener MOTOBI: - Jak zobaczyłem Ryśka na tym stadionie, od razu powiało wielką piłką. Śląsk grał mądrze taktycznie. Dwoma-trzema podaniami stwarzał zagrożenie. Myślę, że od tego meczu jego drużyna będzie wygrywać. Chyba jeszcze nigdy nie oddaliśmy tylu piłek przeciwnikom. Mój zespół mógł coś zyskać walką na całym boisku, tymczasem graliśmy zbyt spokojnie.

Ryszard TARASIEWICZ, trener Śląska: - Walcząc o awans trzeba bezwzględnie wygrywać na własnym boisku. Chłopcy dokładnie zrealizowali opracowaną taktykę i z tego trzeba się cieszyć. Trochę jednak żal, że pokonaliśmy drużynę prowadzoną przez mojego byłego trenera. Ale wkrótce ten zespół będzie jego charakter i myślę, że spokojnie utrzyma się w lidze.

od 7 lat
Wideo

Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto