Skasują Polaków

Opłaty na niemieckich autostradach obciążą kieszeń naszych przewoźników

Firmy zlecające transport towarów za zachodnią granicę, muszą od przyszłego roku liczyć z większymi wydatkami. Wszystko przez wprowadzenie opłat za przejazdy niemieckimi autostradami

Po 1 stycznia przewiezienie ładunku przez Niemcy stanie się droższe. Opłaty będą płacić firmy transportowe, ale przynajmniej część kosztów przerzucą na klientów. Przejechanie 10 km oznaczać będzie wydatek 1,24 euro (ok. 5,20 zł).
- Nasze usługi podrożeją, bo będziemy musieli doliczyć te dodatkowe opłaty - przyznaje Stanisław Więcek z Pekaes Multi-Spedytor, dyrektor oddziału spedycyjnego w Trzebnicy. - Tych kosztów nie możemy już wziąć na siebie, bo jeździmy na granicy opłacalności.
W branży konkurencja jest ostra. W Pekaesie samochody robią o jedną trzecią więcej kursów, ale po cenach o 30 proc. niższych niż parę miesięcy temu.
Ciekawy będzie system pobierania opłat - nie będzie winiet ani bramek. Pieniądze ma kasować elektroniczny system oparty o nawigację satelitarną. W ciężarówkach montowane są czujniki, dzięki którym satelita wie, jaką trasą jedzie pojazd i nalicza mu za każdy przejechany kilometr.
Dla przewoźników rzadko korzystających z autostrad przewidziano prostszy system. Kierowca za pośrednictwem Internetu poinformuje o planowanej trasie i zapłaci z góry.
Natomiast zagraniczni przewoźnicy, a więc wszyscy poza niemieckimi, będą mogli też płacić w specjalnych terminalach, które znajdą się na parkingach dla ciężarówek i stacjach benzynowych oraz przy wjazdach na autostrady. Ich obsługa nie nastręczy problemów, gdyż instrukcje przewidziano także w języku polskim.
Dla kierowców, którzy spróbują uniknąć opłat, Federalny Urząd Transportu Towarowego przygotował pół tysiąca lotnych brygad, których zadaniem będzie wyłapywanie i karanie "oszczędnych". Spokojni mogą być kierowcy busów i małych samochodów towarowych. Opłaty dotyczyć będą bowiem ciężarówek, których masa przekracza 12 ton.

Zmiany w Polsce
Jeszcze nie wiadomo dokładnie kiedy, ale na polskich autostradach zostaną w 2005 roku zniesione opłaty dla ciężarówek. Obecnie firmy transportowe wykupują winiety za jazdę po wszystkich drogach i oprócz tego myto przy wjeździe na autostrady. Takie podwójne płacenie jest zdaniem komisji Europejskiej niewłaściwe. Resort infrastruktury chciałby utrzymać winiety, więc stara się porozumieć z firmami zarządzającymi płatnymi odcinkami autostrad. Te jednak oczekują odszkodowań.