MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Sejm zajął się projektem preferencyjnych kredytów

Łukasz Pałka
Fot. Archiwum prywatne
Fot. Archiwum prywatne
Lokum dla rodziny Ponad siedem miliardów złotych z naszych podatków chce wydać rząd na dopłaty do pożyczek mieszkaniowych. Samotni i bezdzietni nie mają jednak szans na pomoc Chodzi o rządowy plan pomocy dla rodzin ...

Lokum dla rodziny
Ponad siedem miliardów złotych z naszych podatków chce wydać rząd na dopłaty do pożyczek mieszkaniowych. Samotni i bezdzietni nie mają jednak szans na pomoc

Chodzi o rządowy plan pomocy dla rodzin z dziećmi lub osób samotnie wychowujących dzieci, obliczony na najbliższe 13 lat. Jeżeli zdecydują się one kupić nowe mieszkanie, to będą mogły liczyć na pomoc – przez pierwsze osiem lat mają spłacać o połowę niższe odsetki.
Będą jednak ograniczenia: kredyt musi być zaciągnięty w złotówkach, a powierzchnia kupowanego mieszkania nie będzie mogła przekroczyć 75 mkw., zaś domu – 100 mkw.
To nie wszystko – cena nie będzie mogła przekroczyć limitów, które określą wojewodowie.
– Mimo tych wszystkich warunków, chętnie bym skorzystał z pomocy państwa – mówi wrocławianin Stefan Pytlasiński.
Pomysł czy chwyt
Według rządowych wyliczeń, dzięki niższym odsetkom, miesięczny wydatek na spłatę pożyczki będzie nawet o jedną trzecią mniejszy niż przy zwykłych kredytach. Czy taki pomysł może rozwiązać problemy mieszkaniowe wielu rodzin?
– Wszystko zależy od tego, czy rząd podejdzie do tego poważnie, czy będziemy mieli tylko do czynienia z kolejnym propagandowym chwytem – mówi Roman Nowicki, prezes Kongresu Budownictwa Polskiego.
Zaznacza, że Polska jest w tej chwili na ostatnim miejscu w Europie, jeżeli chodzi o liczbę mieszkań na tysiąc obywateli.
– U nas przypada ich 320, podczas gdy średnia europejska sięga 400 – wylicza Roman Nowicki. Według niego pieniądze, które na projekt wyłoży budżet, zwrócą się wraz z rozwojem budownictwa mieszkaniowego.
Wątpliwości wobec proponowanych rozwiązań mają natomiast specjaliści od finansów.
– Kredyty zaciąga się nawet na 30 lat. Więc trzeba się liczyć z tym, że po ośmiu latach rata kredytu skoczy – uważa Krzysztof Olszewski z Open Finance.
Szansa dla ubogich
Z drugiej jednak strony kredyty, do których dopłaci budżet, będą atrakcyjną propozycją dla klientów, którzy nie mieliby szans na pożyczkę w złotówkach ze względu na brak zdolności kredytowej. Zgodnie z przepisami, które wejdą w życie na początku lipca, tańszego kredytu we frankach nie dostaną osoby, które mają mniejszą zdolność kredytową.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto