Ścieżka dla ciepła

Prywatyzacja Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej

Sprzedaż inwestorowi lub debiut giełdowy - taka przyszłość czeka legnicką firmę

Przedsiębiorstwo dostarcza ciepło do mieszkań w Legnicy, Głogowie, Chojnowie, Złotoryi i Ścinawie. Jest też właścicielem znacznej części majątku zakładu ciepłowniczego w Lubinie, użytkowanego przez tamtejszą, komunalną spółkę Termal. WPEC zatrudnia 490 osób.
- Warszawska firma konsultingowa EVIP Capital przeprowadziła audyt naszej spółki, opisując jej stan obecny i proponując ścieżki prywatyzacyjne – mówi Krzysztof Chopcian, prezes WPEC-u.
Doradca sugeruje, że najlepiej byłoby pozyskać inwestora z branży w drodze publicznego zaproszenia do rokowań. Inwestor mógłby kupić do 85 proc. akcji. Resztę właściciel, czyli minister skarbu, zatrzymałby dla załogi, która w momencie prywatyzacji powinna otrzymać je bezpłatnie.
Jeśli cena oferowana przez potencjalnych inwestorów byłaby zbyt niska, to minister mógłby wprowadzić ciepłowniczą spółkę na giełdę papierów wartościowych. Notowane jest tam m.in. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej we Wrocławiu.
Legnicka spółka w 2003 roku zarobiła na czysto 6 mln zł. Za ubiegły rok wynik nie będzie jednak aż tak dobry, szefostwo WPEC-u liczy na niewielki plus.
- Nie chciałbym zwalać wszystkiego na pogodę, ale prawda jest taka, że mieliśmy bardzo ciepłą jesień, a zima wręcz należy do najcieplejszych od stuleci. Dlatego sprzedajemy mniej ciepła i niższe są nasze wpływy – komentuje prezes Krzysztof Chopcian.

Co z tą energią?
Rząd przyjął wczoraj dokument "Polityka energetyczna Polski do 2025 roku". - Bezpieczeństwo energetyczne to techniczna zdolność do zaopatrzenia w paliwa i energię po ekonomicznie uzasadnionych cenach, w sposób przyjazny dla środowiska - wyjaśnił Jacek Piechota, wiceminister gospodarki i pracy. Z dokumentu wynika, że rząd nie wyklucza zbudowania ok. 2020 roku elektrowni jądrowej. Co istotne, od 1 lipca 2007 roku każdy będzie miał swobodę wyboru dostawcy energii elektrycznej i gazu.