Wypiął się na Rzeszów
Wygląda na to, że główny bohater zimowych transferów – Norwerg Rune Holta j nie pojawi się już w tym sezonie w barwach Marmy Rzeszów. Za sezon jazdy w polskiej ekstralidze miał zarobić milion złotych. Dziś już wiadomo, że podniesie z toru mniejszą kwotę.
W niedzielę Norweg pojawił się w Rzeszowie przed meczem z Adrianą Toruń. W składzie zabrakło jednak dla niego miejsca. – Rune nie startował, ponieważ w umowie ma zapis, że jeżeli nie zdobędzie określonej liczby punktów, może zostać odsunięty od składu. Jako że Holta nie uzyskał tej wymaganej średniej, chcieliśmy obniżyć mu kontrakt o 10 procent, na co on się nie zgodził – wyjaśnia prezes Marmy, Marta Półtorak.
Przed meczem Holta rozmawiał na parkingu z prezes Półtorak i w słowach nie przebierał. Jak donosi strona www.stal.rzeszow.pl, nazwał swoją przełożoną wielką oszustką (wykrzykiwał „you are big, big, big lier”). – Nie przysłuchiwałem się tej rozmowie, ale nieciekawie to wyglądało. Mnie poinformowano tylko, że mam zestawić skład bez Holty – dodaje trener Janusz Stachyra.
Niedawno pazerny Holta poróżnił się ze swoimi pracodawcami w Częstochowie. Prezesa Mariana Maślankę też miał za kłamcę. Ale żużlowcy nie są dyplomatami. W sobotę Scott Nicholls, wykluczony podczas GP Skandynawii przez arbitra Wojciecha Grodzkiego, krzyczał „fuckin referee” (pier... sędzia). (WoK)
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?