Jestem osobą szczęśliwą
• Występowałeś na dziesiątkach europejskich scen, na najbardziej prestiżowych festiwalach w całej Europie...
– Także w Moskwie.
• Ale nigdzie nagrody aktorskiej nie dostałeś. Uważasz, że to jest jakaś niesprawiedliwość dziejowa?
– Nie, bo chyba nie byłem za dobrym aktorem, choć w średniej szkole bardzo chciałem zostać zawodowym aktorem, startowałem z powodzeniem w konkursach recytatorskich.
• Jednak z powodzeniem przez całe studia, i jeszcze potem, bawiłeś się w teatr studencki, pisałeś sztuki, grałeś, reżyserowałeś...
– Z wielką przyjemnością w Studenckim Teatrze Kalambur. Potem byłem telewizyjnym publicystą, zajmowały mnie najróżniejsze sprawy. To jest przekleństwo mojego życia. Za dużo rzeczy mnie interesowało.
• Kiedy zostałeś postawiony pod ścianą, zaangażowałeś się do Radia Wolna Europa?
– Chciałem jechać do Australii, ale doszła do mnie wieść, że aresztowano Władka Frasyniuka. Napisałem do Wolnej Europy, że znam Frasyniuka, znam Wrocław i mogę coś powiedzieć. Tak to się zaczęło.
• Po powrocie do Polski zająłeś się reportażem?
– Zatęskniłem za telewizją, w której pracowałem wiele lat. Postanowiłem robić to, co lubię. Dlatego mówię, że jestem osobą szczęśliwą w jakimś wymiarze, choć taka deklaracja oburza. Czy to wstyd przyznawać się do szczęścia?
Robert EL Gendy Q&A
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
