Rodzinne slalomy

I Amatorskie Mistrzostwa Wrocławia

Przed laty organizowano wiele imprez dla narciarzy, amatorów. Znany był Puchar Iglicy urządzany przez PTTK Skade, zawody PTTK PAN, spartakiady zakładów pracy firmowane przez TKKF, nie licząc imprez ośrodków sportu i rekreacji. Po latach posuchy sytuacja się zaczyna poprawiać

W miniony weekend w Kamienicy koło Stronia Śl. rywalizowano w I Amatorskich Mistrzostwach Wrocławia w slalomie gigancie. Wreszcie mieszkańcy naszego miasta walczyli o puchary między sobą. Zwykle mają mniejsze szanse w imprezach otwartych dla wszystkich, bowiem narciarze z gór zgarniają trofea, a mieszczuchom pozostają dalsze lokaty. - Chcemy nawiązać do tradycji, a wiemy przecież, że narciarstwo alpejskie jest bardzo popularne w naszym mieście - mówi kierownik zawodów Michał Popek z MOSiR-u Wrocław, który z Bystrzyckim Centrum Kultury był organizatorem mistrzostw. - W marcu startujemy z zawodami OMW. Wszystkie odbędą się w Zieleńcu, gdzie śniegu na pewno nie zabraknie - dodaje Paweł Łosiński, dyrektor MOSiR Wrocław, instruktor narciarski. - Nasi amatorzy chcą się ze sobą ścigać, jeżdżą na lodowce i stale podnoszą swoje umiejętności. Warto organizować dla nich takie zawody - mówi Paweł Łosiński.
Pierwszymi mistrzami Wrocławia zostali w grupie seniorów - Paweł Muciek, seniorek - Joanna Liwska, juniorów - Jan Afeltowicz, juniorek - Joanna Liwska, młodzików - Michał Liwski, młodziczek - Agnieszka Misiewicz.
- Niedługo rodzina Liwskich chyba zdominuje te mistrzostwa - przepowiada Michał Popek. - To bardzo rodzinne zawody. Oprócz Liwskich, startowały tu rodziny Afeltowiczów i Łosińskich - powiedział kierownik zawodów.
Sama rywalizacja była niezwykle emocjonująca. Nie powiodło się faworytom. Krzysztof Wsół zaryzykował w pierwszym przejeździe i wypadł z trasy. Z kolei Bernard Afeltowicz zbyt ostrożnie jechał w pierwszym przejeździe, i chociaż w drugim osiągnął najlepszy czas, to nie zdołał awansować nawet do czołowej trójki. Wrocławski trener tenisowy Gregory Charpantidis też wypadł z trasy, ale wystartował poza konkursem. Niespodziewanym zwycięzcą został Paweł Muciek, dzięki dwóm równym przejazdom (25,42 i 25,06). Wśród pań zdecydowanie triumfowała Joanna Liwska. Po pierwszym przejeździe rywalki mogły jeszcze liczyć na walkę, ale drugi był rewelacyjny - o 4 sekundy pobiła następną Agatę Afeltowicz.
Poza konkursem startował Tomasz Żerebecki, medalista mistrzostw Polski juniorów. Wygrał nieoficjalnie klasyfikacje juniorów i open.

Mistrzowie Wrocławia w slalomie gigancie: Paweł Muciek (seniorzy), Jan Afeltowicz (juniorzy), Joanna Liwska (seniorki), jej syn Michał (młodzik), Anna Zięba (juniorki) i Agnieszka Misiewicz (młodziczka).
Fot. MOSiR Wrocław

Najmłodsi uczestnicy mistrzostw: od lewej 5-letni Adaś Łosiński i 4-letni Miłosz Liwski.

Wyniki
Seniorzy
1. Paweł Muciek 50,48
2. Łukasz Taniukiewicz 51,40
3. Jacek Badura 51,48
4. Łukasz Łanowy 51,64
5. Michał Malik 52,01
6. Bernard Afeltowicz 52,23
7. Krystian Lewacki 52,35
8. Stanisław Barabaś 52,78
Seniorki
1. Joanna Liwska 55,11
2. Agata Afeltowicz 59,83
3. Magdalena Łosińska 1.01,11
4. Urszula Afeltowicz 1.05,64
5. Anna Dymnicka 1.15,85
6. Barbara Kosińska 1.27,15
7. Iwona Zięba 1.33,17
Juniorzy
1. Jan Afeltowicz 53,56
2. Mikołaj Jurkowlaniec 54,28
3. Mikołaj Birecki 58,70
4. Jan Łowiński 59,62
5. Krzysztof Markowski 1.01,56
6. Kamil Łapa 1.04,47
Juniorki
1. Anna Zięba 1.12,22
Młodzicy
1. Michał Liwski 1.04,82
2. Adrian Zuber 1.05,39
3. Krzysztof Janowski 1.07,24
4. Wiktor Sajewicz 1.07,29
5. Norman Zuber 1.07,59
6. Maciej Górski 1.18,43
Adam Łosiński 1.48,81
Młodziczki
1. Agnieszka Misiewicz 1.06,07
2. Nina Palichleb 1.15,98
3. Kaja Kownacka 1.30,54
4. Urszula Chełkowska 1.46,09