Ważą się losy występów wrocławskich koszykarzy w rozgrywkach międzynarodowych
W najbliższych dniach zapadnie decyzja, czy ekipa Śląska Wrocław zagra w rywalizacji międzynarodowej. Z naszych, nieoficjalnych informacji wynika, że nie wszyscy w klubie są tym zainteresowani
Po raz ostatni wrocławscy koszykarze nie występowali w rywalizacji międzynarodowej na przełomie lat 80. i 90., a więc ponad 16 lat temu. To koszykarska inna epoka. Przez ten czas Śląsk grał w Pucharze Mistrzów, Pucharze Europy, Pucharze Zdobywców Pucharów, Pucharze Koracza, Suprolidze, Eurolidze, Pucharze ULEB i wreszcie w ostatnim sezonie w Pucharze Europy FIBA. W przyszłym roku wrocławian może w tej rywalizacji zabraknąć.
Wszystko zależy oczywiście od pieniędzy i toczących się właśnie rozmów ze sponsorami. Mają się one rozstrzygnąć jeszcze w tym tygodniu i równie szybko zapadnie decyzja odnośnie udziału klubu w pucharach. W Eurolidze wystąpi w tym sezonie Prokom Trefl, w Pucharze ULEB – Anwil. Wrocławianie ponownie mogliby zagrać w Pucharze Europy FIBA, bo zarówno brązowy medalista – Czarni Słupsk, jak i czwarty zespół zakończonego niedawno sezonu – Polpak Świecie, nie zgłoszą się do rywalizacji międzynarodowej.
Już przed rokiem we wrocławskim klubie długo dyskutowano o tym, czy zespół powinien grać w pucharach, ale ostatecznie drużynę zgłoszono. Teraz jeszcze silniejsza jest opozycja i podjęcie takiej samej decyzji nie jest przesądzone.
Z jednej strony można zrozumieć argumenty szefów klubu. Europejskie podróże kosztują, inaczej trzeba też budować kadrę, bo nie ma czasu na treningi – są tylko mecze i wyjazdy, co powoduje, że zespół musi być silniejszy i liczniejszy kadrowo. Z drugiej jednak strony byłby to kolejny krok w kierunku minimalizacji znaczenia Śląska. Jeszcze kilka lat temu – koszykarskiej wizytówki nie tylko miasta i regionu, ale całego kraju. Krok w kierunku tworzenia zaledwie przeciętnego zespołu z bardzo ograniczonymi, bo tylko ligowymi, aspiracjami. •
Grać czy nie?
* Jerzy Kołodziejczak
* były reprezentant
Polski i gracz Śląska
– Praktycznie od zawsze wrocławianie grali w pucharach i teraz powinno być podobnie. We Wrocławiu musi być dobry zespół, a dla takich drużyn zawsze jest miejsce w Europie.
* Mieczysław Łopatka
* legendarny gracz i trener Śląska
– Wszystko zależy od pieniędzy. Jeśli nie będzie wystarczająco dużego budżetu, to ja bym nie ryzykował. Jestem za tym, żeby skupić się na lidze, przetrzymać jeden rok bez pucharów i wrócić do nich po zrobieniu wyniku w Polsce.
* Mateusz Jodłowski
* agent koszykarski z Wrocławia
– Wycofanie się z wystepów pucharowych to dla Śląska krok do tyłu. Nie chodzi tylko o wynik sportowy, ale też o rozwój i promocję graczy oraz miasta. Na pewno bez pucharów trudniej będzie ściągnąć do Wrocławia wartościowych graczy.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?