Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poszukiwany od dziesięciu dni przez rodzinę Tomasz Bielski nie żyje

[email protected]
Jego ciało wyłowiono w sobotę z Odry w okolicach Brzegu Dolnego. Jak zginął? Na razie nie wiadomo. W nocy z 14 na 15 września w klubie PRL na wrocławskim Rynku mężczyzna świętował narodziny dziecka.

Jego ciało wyłowiono w sobotę z Odry w okolicach Brzegu Dolnego. Jak zginął? Na razie nie wiadomo.
W nocy z 14 na 15 września w klubie PRL na wrocławskim Rynku mężczyzna świętował narodziny dziecka. Lokal opuścił około pierwszej w nocy. Od tego czasu wszelki ślad po nim zaginął.

Rodzina cały czas go szukała. Wrocław był oklejony plakatami. Ogłoszenia pojawiły się w internecie i w gazetach. Bez efektu.
Ciało Tomasza Bielskiego w sobotę wyłowiono z Odry. Przyczynę śmierci ma ustalić sekcja zwłok. – Są ślady jakichś zadrapań, siniaki, ale nie wiadomo, jak powstały. Być może już wtedy, kiedy ciało płynęło rzeką i uderzało o coś albo zahaczało o jakieś gałęzie – mówi nasz informator.
Wiadomo, że mężczyzna nie został obrabowany. Gdy go znaleziono, miał przy sobie gotówkę, z którą wyszedł z klubu, i telefon komórkowy.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto