Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polskie derby w ULEB Cup?

Michał Lizak
W lutym może dojść nawet do trzech derbowych pojedynków ASCO Śląska Wrocław z PGE Turowem Zgorzelec Fot. Paweł Relikowski
W lutym może dojść nawet do trzech derbowych pojedynków ASCO Śląska Wrocław z PGE Turowem Zgorzelec Fot. Paweł Relikowski
Polskie zespoły mogą się zmierzyć w Pucharze ULEB. Czy będzie ewenement na skalę Europy? W poniedziałek w Barcelonie okaże się, jak będzie wyglądała decydująca faza walki o europejski puchar ULEB.

Polskie zespoły mogą się zmierzyć w Pucharze ULEB. Czy będzie ewenement na skalę Europy?
W poniedziałek w Barcelonie okaże się, jak będzie wyglądała decydująca faza walki o europejski puchar ULEB. Poznamy wówczas nie tylko zestaw par I rundy play-off, ale i drabinkę rywalizacji do końca turnieju finałowego w Turynie.

Po zakończeniu wszystkich wczorajszych spotkań i ustaleniu składu czterech koszyków okazało się, że nasze drużyny - PGE Turów Zgorzelec (1. miejsce w eliminacyjnej grupie I) i ASCO Śląsk Wrocław (4. lokata w grupie G) mogą się spotkać w pojedynku o awans do II fazy.
Turów znalazł się bowim w gronie ośmiu najlepszych ekip i trafił do najwyższego, pierwszego koszyka. Ekipa ASCO Śląska zakwalifikowała się do kolejnego etapu jako najlepsza czwarta drużyna rozgrywek - wrocławianie trafili więc do najniższego, 4. koszyka.
Na tym etapie rywalizacji jest tylko jedno odstępstwo od losowania. Nie może dojść do pojedynku zespołów, które były w tej samej grupie eliminacyjnej. Oznacza to, że podopieczni trenera Kurtinaitisa na pewno nie spotkają się z hiszpańską Gran Canarią, zaś drużyna ze Zgorzelca nie będzie musiała ponownie grać z Hapoelem Jerozolima.
Nic nie stoi więc na przeszkodzie, by doszło do spotkania dwóch polskich zespołów. Oznaczałoby to prawdziwy derbowy maraton. W lidze te drużyny spotkają się (w Zgorzelcu) 9 lutego, a potem mamy dwa terminu pucharowe - 19 i 26 lutego. Co ciekawe, dwa polskie zespoły jedno ze spotkań rozegrałyby w... Czechach, bo PGE Turów gości pucharowych rywali w hali Tip Sport Arena w Libercu.
Jeśli wrocławianie nie trafią na lokalnego rywala, czeka ich długa podróż - w grę wchodzą bowiem zespoły z Hiszpanii, Rosji lub Turcji.
PGE Turów miałby dużego pecha, gdyby trafił na Panionios - pozostałe drużyny są w zasięgu tej ekipy. Choć z Nymburkiem Polacy dwa razy zmierzyliby się w Czechach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto