MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pojedynek dwóch legend

Ireneusz Maciaś
Tak kibice dziękowali Marcinowi Wielgusowi za występ przeciwko Polarowi. Miejmy nadzieję, że podobnie będzie w niedzielę przy Oporowskiej.
 Fot. Wojtek Wilczyński
Tak kibice dziękowali Marcinowi Wielgusowi za występ przeciwko Polarowi. Miejmy nadzieję, że podobnie będzie w niedzielę przy Oporowskiej. Fot. Wojtek Wilczyński
W niedzielę (godz. 11) wrocławski Śląsk zmierzy się z Polonia Bytom. Jeżeli wygra, może nawet zostać liderem III ligi. - Nie ważne kto strzela. Gola może nawet zdobyć Radek Janukiewicz.

W niedzielę (godz. 11) wrocławski Śląsk zmierzy się z Polonia Bytom. Jeżeli wygra, może nawet zostać liderem III ligi.

- Nie ważne kto strzela. Gola może nawet zdobyć Radek Janukiewicz. Nie będę miał nic przeciwko temu - mówi Krzysztof Ulatowski, najlepszy strzelec wrocławskiego Śląska

W 12. kolejce III ligi wrocławianie zagrają w niedzielę przy Oporowskiej z Polonią Bytom. To pojedynek na szczycie tabeli. Bytomianie zajmują drugą pozycję, wrocławianie trzecią. Obie jedenastki zgromadziły po 21 punktów.

Tradycja zobowiązuje
“A jo się pytom, gdzie jest ta Polonia Bytom” - śpiewali piłkarze Polaru, po zwycięstwie 3:2 w pierwszej kolejce nad jedenastką z Górnego Śląska. W drugiej Polonia przegrała z Miedzią 0:3 i wydawało się, że plany bytomian o odbudowie potęgi spaliły na panewce. Ale doświadczony trener Grzegorz Kapica szybko wyciągnął wnioski. Później zwycięstwo goniło zwycięstwo, choć przytrafiły się jeszcze porażki z Promieniem Żary i Walką Zabrze.
Przed tym sezonem Polonia wzmocniła się, sprowadzając z Włókniarza Kietrz: Jacka Trzeciaka i Tomasza Sosnę, piłkarzy ogranych na ligowych boiskach. To oni decydują o obliczu tej drużyny, choć trzeba przyznać, że skutecznością imponuje także 20-letni Piotr Smolec oraz starszy o 8 lat Daniel Tukaj. Działacze nie ukrywają, że marzą o powrocie do II ligi (Polonia spadła z niej 4 lat temu). A warto dodać, że ten klub utworzony przez repatriantów ze Lwowa w 1945 roku, aż dwukrotnie sięgał po mistrzostwo Polski (1954, 1962).
- Piłka jest nieobliczalna. Na pewno będziemy chcieli wygrać we Wrocławiu. Liczymy na naszych kibiców, którzy w dosyć silnej grupie wybierają się do stolicy Dolnego Śląska - podkreśla Wacław Kruczkowski, kierownik zespołu Polonii.

W niedzielę bez Szewczyka
- Nie ukrywam, że chcielibyśmy przedłużyć naszą serię zwycięstw. Atmosfera w drużynie jest O.K. Odżyła w nas wiara, a to jest najważniejsze - dodaje Krzysztof Ulatowski, zaznaczając: - Trener wystawia mnie w pomocy, więc muszę tam grać. Ale nie ukrywam, że ciągnie mnie do ataku. Bo zawsze kochałem zdobywać gole.
W niedzielę przeciwko Polonii Śląsk zagra bez Krzysztofa Szewczyka, który musi pauzować za cztery żółte kartki.
- Dalej uraz leczy Robert Rosiński, ale za to gotowy do gry jest już Tomek Kosztowniak. Otrzymałem faks z Bytomia, w którym kibice rezerwują dla siebie 300 miejsc. Wiem, że do Wrocławia ma przyjechać specjalny pociąg. Myślę jednak, ze nasi fani będą głośniejsi. Nas też tradycja zobowiązuje, więc pewnie będzie wielkie widowisko - zaznacza Zbigniew Słobodzian, kierownik Śląska.

Co czeka kibiców Śląska
24.10 Śląsk - Polonia Bytom
31.10 Rozwój - Śląsk
7.11 Śląsk - Arka
13.11 Słubice - Śląsk
Być może w tym roku odbędzie się także pierwsza kolejka wiosenna. Śląsk zagrałby na wyjeździe w Zielonej Górze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto