Półfinał play-off. Skazane na pożarcie polkowiczanki jadą do Krakowa na mecz z Wisłą
W sobotę i niedzielę (godz. 18.30) w pierwszych meczach półfinałowych Wisła podejmie CCC. Jak tu myśleć o sukcesie, skoro Biała Gwiazda przegrała tylko jeden mecz w sezonie regularnym (na wyjeździe z Polfą)? – Na pewno dziewczyny czekają bardzo trudne spotkania. Wisła ma zdecydowanie silniejszy skład, ale to zupełnie nie wpłynie na naszą motywację i zaangażowanie – mówi prezes polkowickiego klubu Krzysztof Korsak.
– Nie wyobrażam sobie, by nasze zawodniczki nie dały z siebie wszystkiego. Jestem przekonany, że jeden z meczów na pewno jesteśmy w stanie wygrać – odważnie deklaruje Korsak. – Gdyby w sporcie wygrywali tylko faworyci, to byłby on mało ciekawy. Dlatego liczymy, że sprawimy niespodziankę. Przecież w ćwierćfinale o mały włos Polfa odpadłaby z Poznaniem. Do sensacji zabrakło naprawdę niewiele – argumentuje szef CCC.
Polkowiczanki wystąpią w pełnym składzie. Agnieszka Pazur po urazie nosa będzie jednak musiała zagrać w masce. W drugim półfinale Polfa zmierzy się z Lotosem Gdynia.
Wydanie specjalne Gol24 - Studio EURO 2024 - odcinek 1
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?