Joanna Mulawa kupiła swojej córce poduszkę. Wesołą – ze słonikiem, misiem, gwiazdkami.
I z zaszytą w środku szpilką! – Cud, że nie wkłuła się Elizie w oko! – denerwuje się legniczanka
Feralną poduszkę pani Joanna kupiła w maju w legnickiej hurtowni z artykułami dziecięcymi. Długo sama na niej spała. Potem położyła ją do łóżeczka dwuipółletniej Elizie. Mała pociła się, więc pod trzech nocach troskliwa mama zabrała pościel do prania. Czystą, wysuszoną i wyprasowaną niosła pod pachą do szafy, gdy poczuła ukłucie. To wtedy dostrzegła wystające z poduszki kilkucentymetrowe ostrze.
Szpilka jest wygięta. Ma okrągłą plastikową główkę wielkości ziarenka pieprzu. Zahacza o materiał od środka, więc żeby ją wyjąć, trzeba by rozpruć tkaninę. W redakcji obejrzeliśmy poduszkę dokładnie i nie znaleźliśmy żadnych śladów majstrowania przy niej – jest fabrycznie zszyta dookoła. Ma metkę z nazwą i adresem producenta.
– Pewnie używają szpilek do fastrygowania i ta się zawieruszyła – przypuszcza Joanna Mulawa. – Boję się, że moja Eliza nie jest odosobnionym przypadkiem. Nie wiadomo, czy podobne niespodzianki nie tkwią w poduszkach innych dzieci – dodaje.
Zbigniew Szczepański, właściciel ziębickiej firmy P. W. Ema, która wyprodukowała poduszkę, twierdzi, że to niemożliwe. – Działamy już piętnaście lat i nigdy nie zdarzyło się nic podobnego – zapewnia.
Według niego przy produkcji takich poduszek szpilki są niepotrzebne. Materiał obszywa się specjalną maszyną, zwaną overlockiem, bez fastrygowania. Do środka wsuwa się specjalną watę sprowadzaną z Lublina.
Zasugerowaliśmy, że może właśnie w niej zawieruszyło się ostrze.
– Na pewno nie – zaprzecza Zbigniew Szczepański. – Po kolorze główki mógłby rozpoznać, czy to szpilka z ich fabryki. Trudno, biorę całą odpowiedzialność na siebie. Oddamy tej pani pieniądze za poduszkę.
– Zareagowałam, bo przez niefrasobliwość producenta mogłoby dojść do tragedii – mówi Joanna Mulawa. – Chciałam ostrzec innych rodziców, bo nie wiadomo, na czym śpią ich dzieci.
Potężne ulewy i gradobicia. Strażacy walczyli żywiołem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?