MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwszy raz w Turcji - Robert Kubica pod wrażeniem toru w Stambule

Wojciech Koerber
FORMUŁA 1 – Nie mogę się doczekać mojego drugiego wyścigu Formuły 1. Po Grand Prix Węgier nie byłem zbyt zadowolony, bo popełniłem kilka błędów – mówi polski kierowca przed niedzielnym startem.

FORMUŁA 1 – Nie mogę się doczekać mojego drugiego wyścigu Formuły 1. Po Grand Prix Węgier nie byłem zbyt zadowolony, bo popełniłem kilka błędów – mówi polski kierowca przed niedzielnym startem.

Grand Prix Turcji w Stambule (godz. 14, TV4) to przedostatnia europejska runda tegorocznych mistrzostw świata. 10 września czeka nas jeszcze GP Włoch, a później przyjdzie pora na Chiny (1.10), Japonię (8.10) i Brazylię (22.10).
Tor w stolicy Turcji, położony na pagórkowatym terenie, leży po azjatyckiej stronie miasta. By tam dotrzeć, ciężarówki muszą pokonać najdłuższy dystans w sezonie. Zatem jest to wyzwanie nie tylko dla kierowców i ich maszyn, ale także dla fachowców od logistyki. Dodajmy, że transport na wyścigi poza Europą odbywa się drogą lotniczą i morską, więc ciężarówki zostają w bazie.

Nick śpi na torze
– GP Turcji kojarzy mi się przede wszystkim z chaosem i korkami na drogach dojazdowych łączących tor z miastem. W zeszłym roku wynająłem samochód kempingowy, żeby nocować na torze, mimo że Stambuł jest bardzo pięknym miastem, oferującym wiele atrakcji – mówi na oficjalnej stronie Roberta Kubicy Nick Heidfeldt – jego partner z teamu.
GP Turcji dopiero przed rokiem weszła do kalendarza MŚ. – Odnoszę wrażenie, że zainteresowanie Formułą 1 w Turcji wzrasta tak samo, jak w Polsce. To się zmienia, jak tylko ludzie mają bezpośredni powód do zainteresowania się sportem – czy to dzięki wyścigowi, czy dzięki kierowcy – zauważa Kubica. On nie tylko nigdy się tam nie ścigał. On w Stambule w ogóle nigdy nie był. – Zeszłoroczny wyścig oglądałem w telewizji i bardzo podoba mi się układ toru, umożliwiający wyprzedzanie. To zawsze pozwala mieć nadzieję na interesujący wyścig – dodaje krakowianin, który potrafił wyprzedzać nawet na wąskim Hungaroringu.

Zakręt numer 8
– Nowy tor oferuje wiele możliwości wyprzedzania. Jest tu bardzo długa prosta i jeden szczególnie trudny zakręt, składający się tak naprawdę z kilku łuków. To zakręt numer 8, którego już nie mogę się doczekać – twierdzi Heidfeldt. Właśnie owa „ósemka” sprawia, że ekipy dobierają na wyścig twardsze mieszanki ogumienia. Zbyt duże są na nim obciążenia. – Ocena temperatury także nie jest łatwa. Rok temu spodziewaliśmy się gorącego wyścigu, ale było inaczej. Weekendu oczekujemy z niepewnością – nie ukrywa Willy Rampf, dyrektor techniczny BMW-Sauber. •

Klasyfikacja generalna MŚ 2006
1. Alonso (Hiszpania, Renault) 100
2. M. Schumacher (Niemcy, Ferrari) 90
3. Massa (Brazylia, Ferrari) 52
4. Fisichella (Włochy, Renault) 49
5. Raikkonen (Finlandia, McLaren) 49
9. Heidfeld (Niemcy, Sauber) 19

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto