MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Otylia: Zaraz wracam

Ireneusz Maciaś
– Chcę znów pływać, bo to kocham. Nie dlatego, żeby zdobywać kolejne medale i tytuły – powiedziała wczoraj Otylia Jędrzejczak na konferencji prasowej Było to pierwsze spotkanie sportsmenki z tak dużym ...

– Chcę znów pływać, bo to kocham. Nie dlatego, żeby zdobywać kolejne medale i tytuły
– powiedziała wczoraj Otylia Jędrzejczak na konferencji prasowej

Było to pierwsze spotkanie sportsmenki z tak dużym gremium dziennikarzy (transmitowała je stacja TVN 24) po tragicznym wypadku samochodowym, w którym zginął jej brat Szymon.
1 października Otylia wracała do Warszawy ze zgrupowania kadry narodowej, które odbywało się w Wałczu. Około godz. 17 w miejscowości Miączyn (koło Płońska) doszło do tragedii. Pływaczka, prowadząc szybkiego chryslera C 300, zaczęła wyprzedzać. Nagle, by uniknąć zderzenia, zjechała do rowu. Po około 100 metrach uderzyła w drzewo. Gdy przyjechała karetka pogotowia, 19-letni Szymon już nie żył, a Otylia trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami. Wciąż przechodzi rehabilitację. Kilka dni temu prokuratura postawiła jej zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Uśmiech przez łzy
Konferencję w Centrum Olimpijskim w Warszawie Otylia rozpoczęła od krótkiego oświadczenia.
– Dziękuję tym, którzy byli ze mną w tych trudnych chwilach. Odwiedzali mnie w szpitalu. Szczególnie dzieciom z wrocławskiej kliniki hematologii. Był też bardzo piękny list od pana Jana Nowickiego. I w tym momencie po policzkach mistrzyni olimpijskiej zaczęły spływać łzy. – Chcę wrócić do pływania, bo to kocham. Nie dlatego, żeby zdobywać kolejne medale i tytuły – gdy wypowiedziała te słowa, rozległy się oklaski, a na jej twarzy pojawił się uśmiech.
Otylia oczywiście nie wystartuje w mistrzostwach Europy w Trieście. Ale jak sama podkreśliła, będzie sercem z każdym z 19-osobowej ekipy.
– My się nie spieszymy. Nie będziemy tak nalegać, jak choćby po Atenach. Znam Otylię i wiem, że jeżeli jej zdrowie pozwoli, będzie pływać jeszcze szybciej. Chciałbym jednak, aby na przełomie roku uczestniczyła w zgrupowaniu reprezentacji. Oczywiście bez wielkich obowiązków, ale choćby po to, aby być razem z nami. Nie zdążymy na mistrzostwa Europy do Budapesztu (2006), spróbujemy na mistrzostwa świata w Sydney (2007) – akcentował jej trener Paweł Słomiński.
– Jak pani znów się czuje w blasku kamer? – padło pytanie od jednego z dziennikarzy. – Ogarnia mnie strach – odpowiedziała prawie płacząc. Ale za chwilę znów wrócił charakterystyczny uśmiech.
– Byłam już dwa razy w basenie. Na razie jest to chodzenie od ściany do ściany. Pod względem fizycznym czuję się nawet dobrze. Psychicznie długo nie będzie w porządku – dodała.
O Otylii nie zapomniały także jej rywalki z basenu. Słowa otuchy nadesłały m.in. Francuzka Laure Manaudou i Słowaczka Martina Moravcova.
– Cieszę się, że moje polskie koleżanki zaczęły pływać coraz szybciej, że zabrały mi trochę rekordów. Ich wyniki są dla mnie kolejną mobilizacją – zaznaczała.

Nie siada za kółko
Jędrzejczak potwierdziła, że długo zastanawiała się, czy nie wycofać się z plebiscytu na Najlepszych Sportowców Polski. – Postanowiłam zostać, bo tam bierze się pod uwagę wyniki sportowe, a nie życie osobiste – zakończyła nasza mistrzyni, która 2 grudnia została piątą pływaczką świata według „Swimming World Magazine”, głosami 21 fachowców z 12 krajów (bez Polski).
Na prośbę Otylii i trenera Pawła Słomińskiego nie rozmawiano o wypadku. Jędrzejczak potwierdziła tylko, że nie siada za kierownicą, a podróżuje z rodzicami. •

Korc do Triestu
Mistrzostwa Europy na basenie 25-metrowym w Trieście rozpoczynają się w najbliższy czwartek i potrwają do niedzieli (transmisje w TVP 1). W 19-osobowej kadrze znalazła się jedna wrocławianka Agata Korc (wystartuje na 50 i 100 m stylem dowolnym). Do Włoch wyjedzie z nią także szkoleniowiec AZS AWF Piotr Albiński. Sztab szkoleniowy naszej reprezentacji liczy na 6 medali. Asami kadry pod nieobecność Otylii i Bartosza Kizierowskiego będą: Paulina Barzycka, Sławomir Kuczko, Paweł Korzeniowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Milik już po operacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto