Wrocławianie po nocnym powrocie z Ostrowca Świętokrzyskiego mieli wolne
W poniedziałek o 5 nad ranem do Wrocławia dotarli piłkarze Śląska Wrocław, którzy w niedzielny wieczór zremisowali z KSZO 1:1. – Wracaliśmy tak długo, bo warunki na drodze były fatalne. Ale najważniejsze, że dojechaliśmy szczęśliwie – mówi Jarosław Szandrocho, masażysta Śląska.
Choć runda jesienna dla WKS-u już się zakończyła, to jego szkoleniowcowi przybył kolejny kłopot. W II połowie z powodu urazu z boiska zszedł Marcin Wielgus. A dodajmy, że od wielu tygodni niezdolni do gry są Tomasz Kosztowniak, Jakub Małecki, Krzysztof Wołczek i Krzysztof Ostrowski.
– Akurat w przypadku Wielgusa nie ma powodów do obaw. U niego wszystko się goi jak na psie. Na razie ma opuchnięte ścięgno Achillesa. Założyłem mu opatrunek i okład przeciwzapalny. W ciągu kilku dni wyjaśni się, czy będzie potrzebny jakiś zabieg. Ale jestem dobrej myśli – zaznacza Szandrocho.
Wczoraj piłkarze Śląska mieli wolne, a już w czwartek rozegrają sparing z Gawinem Królewska Wola. Zostaną w nim sprawdzeni testowani: Frank Egharevba (ostatnio Widzew), Robert Kaźmierczak (Gawin) oraz Michał Sudoł (Parasol).
Śniadanie prasowe z piłkarzami GKS Katowice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
