Okrutny spektakl

Metal-opera w Browarze Mieszczańskim – tylko dla dorosłych

Średniowieczni mnisi torturują dziewczynę i palą ją na stosie. Romantyczny kochanek bije ją i upokarza. We współczesnym klubie klient płaci za publiczne ścięcie dziewczyny piłą spalinową

To wszystko dzieje się w przeznaczonej tylko dla dorosłych metal-operze „Benedictus”, którą wystawił wrocławski zespół, występujący od pół roku z koncertami pod taką samą nazwą. Można ją oglądać od dziś do soboty w Browarze Mieszczańskim przy ul. Hubskiej 44.

Mieszkańcy protestowali
Po raz pierwszy wystawiona została w tym miejscu wiosną. Ostra metalowa muzyka, którą słychać było w okolicy po godz. 22, wzbudziła protest mieszkańców okolicznych domów. Twórcy wykorzystali to zamieszanie i reklamują się jako „kontrowersyjni”. Spektakl przeniesiono więc do wnętrza.
– Opowiadamy o trwającej od wieków przemocy wobec kobiet – mówi Grzegorz Kulczycki, reżyser spektaklu. – Pokazujemy, jak kobiety cierpiały. Bohaterką jest dziewczyną żyjącą w średniowieczu, w czasach romantyzmu i dziś. Mimo ostrych scen, przedstawienie ma pozytywną wymowę: dusza dziewczyny zostaje wyzwolona.
W głównej roli wystąpi Dominika Zamara, studentka IV roku Wydziału Wokalnego wrocławskiej Akademii Muzycznej, śpiewająca sopranem. Kontrastem dla jej głosu jest akompaniament z ostrą gitarową muzyką i perkusją.
Szukasz wrażeń? To masz
– Chciałabym, żeby opera była tak znana, jak pop – mówi Dominika Zamara. Artyści chcą trafić przede wszystkim do młodej widowni.
– Ale na spektakl może przyjść każdy, kto skończył 18 lat. Widzowie szukający mocnych wrażeń znajdą je na pewno – obiecuje Grzegorz Kulczycki.
Przedstawienie grane jest po włosku. – Strona wizualna jest jednak wystarczajaco sugestywna – mówi reżyser.

Spektakl dziś, jutro i pojutrze o godz. 20 w Browarze Mieszczańskim przy ul. Hubskiej 44. Bilety – 10 zł. •