Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odblaskowe dziecko to dziecko bezpieczne

Tomasz Woźniak
fot. marcin oliva soto
fot. marcin oliva soto
Dziecko w kamizelce odblaskowej to dziecko bardziej bezpieczne. Kierowca widzi je z daleka Dwa dni spędziła w szpitalu dziewczynka, w którą - gdy wysiadała z gimbusa - wjechał samochód.

Dziecko w kamizelce odblaskowej to dziecko bardziej bezpieczne. Kierowca widzi je z daleka
Dwa dni spędziła w szpitalu dziewczynka, w którą - gdy wysiadała z gimbusa - wjechał samochód. Do wypadku doszło, choć opiekunowie pamiętali o wszystkich wymogach bezpieczeństwa.
W środę na przystanek w Sokołowcu podjechał gimbus. Wyszedł opiekun, a chwilę później grupka dzieci. Jadąca fordem escortem za autobusem kobieta zamiast go ominąć, wjechała na przystanek i potrąciła 13-letnią uczennicę. Potłuczona dziewczynka spędziła dwa dni w szpitalu.
Gminy mają obowiązek dowozić dzieci, gdy droga do szkoły przekracza trzy kilometry dla uczniów klas 1-4 szkół podstawowych i cztery kilometry dla starszych. Na Dolnym Śląsku to blisko 60 tys. uczniów. Na zimne dmucha policja, która np. w powiecie złotoryjskim w szkołach przypomina dzieciom, opiekunom gimbusów i dyrektorom o zasadach bezpieczeństwa.
W gminie Świerzawa uczniów rozwożą cztery gimbusy. W każdym jest przeszkolony opiekun, który pilnuje, by dzieci bezpiecznie weszły i wyszły z autobusu.
- Opieka szkoły nad uczniem kończy się z chwilą opuszczenia gimbusa. Ale kiedy autobus stoi na przystanku, opiekun powinien stać obok na chodniku - podkreśla Magdalena Synow z Urzędu Miasta i Gminy w Świerzawie. - To pierwszy wypadek ucznia w naszej gminie.
Pod koniec września pod Janowicami Wielkimi uczeń wypadł z przepełnionego gimbusa. Opiekunka i kierowca zostali upomnieni przez wójta. Kierowcy grożą też trzy lata za spowodowanie wypadku. Pod Sokołowcem środki ostrożności zachowano, ale nie przewidziano zachowania kierowcy. - Trudno uwierzyć, ale w czasie jazdy kierowcy rozmawiają przez telefon, poprawiają makijaż, kłócą się, a wystarczy sekunda, by doszło do tragedii - mówi aktorka Dorota Stalińska, która apeluje, by dzieci, ze względów bezpieczeństwa, nosiły na ubraniach tarcze odblaskowe.
O bezpieczeństwo dba też Mariusz Synówka, prezes fundacji Jeleniogórska Akcja Bezpieczna Droga. Od dwóch lat rozdaje dzieciom dojeżdżającym do szkół ze wsi odblaskowe kamizelki. W ubiegłym roku 800, w tym 600.
- Dzieci na wsi mają zwykle mniej kolorowe ubrania niż rówieśnicy z miast i wcześniej wychodzą do szkoły - tłumaczy Synówka. - Często idą w czasie szarugi drogą bez pobocza i nieoświetlone. A nasze kamizelki są fajne, bo mają dedykację mistrza rajdowego Leszka Kuzaja - patrona akcji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto