Nowy środkowy Turowa Zgorzelec nie doleciał do Polski

Bez Browna na Astorię
Zakończyć rok zwycięstwem – to plan koszykarzy BOT Turowa w dzisiejszym pojedynku z Astorią w Bydgoszczy (godz. 18). Ekipa ze Zgorzelca jest poważnie osłabiona, ale i tak w Łuczniczce będzie faworytem

Trener Wojciech Kamiński na brak problemów narzekać raczej nie może. Po rozstaniu z Darylem Greenem brakuje mu jednego rozgrywającego, po kontuzji łydki wciąż nie może liczyć na Wojciecha Szawarskiego, a do tego do Polski nie doleciał Ernest Brown.
Amerykańskiego środkowego miał wczoraj w Warszawie odebrać sam trener Kamiński. Szkoleniowiec do stolicy pojechał, ale skończyło się tylko na wycieczce w zimowej aurze, bo Browna na pokładzie samolotu z Frankfurtu nie było. – I tak raczej nastawialiśmy się na grę bez niego. Zupełnie nowy człowiek, który bezpośrednio wysiądzie z samolotu, na drugi dzień nie może być kluczem do sukcesu – mówi Wojciech Kamiński.
Brown być może wyląduje w Polsce dzisiaj, ale raczej w ogóle nie będzie go na pojedynku w Bydgoszczy. Nawet jeśli dotrze do hali Łuczniczka przed meczem, najpewniej nie będzie mógł zagrać, gdyż do tej pory nie został jeszcze zgłoszony do rozgrywek. – W meczu ze Śląskiem bardzo dobrze zaprezentowało się trzech wysokich zawodników – Radosław Hyży, Wiktor Grudziński i Kevin Pinkney – i na nich przede wszystkim musimy liczyć – zapewnia szkoleniowiec Turowa.
Więcej kłopotów może być na obwodzie. W pierwszej piątce raczej na pewno pojawią się Yann Mollinari i Andrzej Pluta, ale już na ławce rezerwowych wybór spośród doświadczonych graczy będzie niewielki, żeby nie powiedzieć żaden. – To może być kłopot. Greene w spotkaniu ze Śląskiem zagrał 22 minuty – teraz ktoś będzie musiał go zastąpić. Proste to nie będzie, ale coś wymyślimy. Nikt przecież nie mówił, że będzie łatwo – śmieje się Wojciech Kamiński.
Nowy trener Turowa lubi grać w Łuczniczce – z Polonią z reguły w tej hali wygrywał. W tym sezonie zdobył ją na inaugurację rozgrywek, a potem Astoria więcej meczów wygrywała na wyjazdach, niż u siebie. I oby tak zostało...
Wczoraj w PLK
Polonia Warszawa – Polpak Świecie 95:75 (25:12, 16:19, 29:16, 25:28)
Stal Ostrów – Czarni Słupsk 66:76 (21:20, 13:19, 20:18, 12:19)
Dziś grają
Kotwica Kołobrzeg – Polpharma Starogard Gd.
Astoria Bydgoszcz – BOT Turów Zgorzelec (godz. 18)
Mecz Ery Śląska z AZS-em Koszalin został przełożony na 5 stycznia.