Nowe oblicze Śląska

Jeśli we wrocławskim zespole zagrają Hasan Rizvić i Deng Gai, to raczej nie będzie w nim już miejsca na Adama Wójcika. ASCO Śląsk jest już bardzo blisko zamknięcia składu na nowy sezon

Wczoraj do drużyny dołączył JJ Sullinger. – Leciałem tu tak długo, że wydaje mi się, że w samolocie spędziłem kilka ostatnich dni – żartował Amerykanin tuż po wylądowaniu. Wkrótce nie było mu jednak do śmiechu, bo okazało się, że... zaginął jego bagaż. Sullinger nie mógł więc wziąć udziału w wieczornym treningu. Nie ma czego żałować – ominęło go bieganie po stadionie, za którym gracze nie przepadają...
– Kontraktu z ASCO Śląskiem jeszcze nie podpisałem, ale wiem, że już na mnie czeka. Zagram we Wrocławiu. Po raz pierwszy będę miał okazję pokazać się w Europie. Po studiach grałem tylko w lidze CBA – zresztą wspólnie z Shaunem Fountainem, który też jest w ASCO Śląsku – oraz w lidze filipińskiej. W Europie byłem tylko na turnieju z drużyną uniwersytecką – mówi JJ Sullinger. Amerykanin, który sam przyznaje, że z reguły grywa jako rzucający obrońca – sprawia dobre wrażenie. Jest bardzo mocno zbudowany i silny. Problem polega tylko na tym, że szefowie wrocławskiego klubu twierdzą, że jest tylko na kilkudniowych testach. Obie strony szybko będą musiały sobie to wyjaśnić.

Sympatyczny mikrus
Pewne kontrakty ma we Wrocławiu czterech nowych graczy – Hasan Rizvić, Aivaras Kiausas, Kemal Avdić (od wczoraj nie trenuje z powodu naciągniętej pachwiny) i Shaun Fountaine (skręcił kostkę). Ulubieńcem kibiców może zostać ten ostatni, który jest naprawdę kieszonkowym rozgrywającym. 178 cm wzrostu sprawia, że zupełnie nie wygląda na koszykarza. Sam Amerykanin śmieje się, kiedy pytamy o jego wzrost. – Kilka razy grałem przeciwko zawodnikom niższym ode mnie albo o porównywalnym wzroście. Ale przyznaje, że do takich sytuacji nie dochodziło zbyt często – mówi Fountaine, który samym uśmiechem może czarować kibiców. A jeśli będzie jeszcze trafiał tak, jak w lidze letniej czy w rozgrywkach CBA to rzeczywiście może być idolem. – Jestem tu, by być liderem zespołu. I wierzę, że dobrze dam sobie z tą rolę radę – twierdzi amerykański rozgrywający.

Dziś Gai...
Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj do zespołu dołączy Deng Gai – sudański środkowy, o którym śmiało można powiedzieć, że jest prawdziwym królem bloków. W czasie kariery uniwersyteckiej miał sezon (2004/2005), w którym notował przeciętnie 5,65 bloku na mecz. To wynik z gatunku wybitnych, nawet na poziomie akademickim. W tym miejscu warto zauważyć, że najlepiej blokujący zawodnik ligi polskiej – Kenny Walker z Polonii Warszawa – notował przeciętnie 2,05 bloku na mecz, a więc blisko trzy razy mniej.

... jutro Hughes
Wszystko wskazuje na to, że nie dojdzie ostatecznie do pożegnania z Brandunem Hughesem. Zawodnik telefonicznie skontaktował się z trenerem Andrejem Urlepem i zarzeka się, że problemy paszportowe (dwa tygodnie temu nie pozwolono mu opuścić USA ze względu na... zniszczone dokumenty) już rozwiązał i jest gotowy ponieść konsekwencje spóźnienia, byle tylko zagrać we Wrocławiu. Na treningu ma stawić się jutro. To już kolejny termin, który sam wyznacza. Czy tym razem go dotrzyma? Kto wie, może wszystko zależy od tego, czy nowy paszport nie zniszczy się za bardzo w drodze na lotnisko. •

Liczba ASCO Śląska
7
Przedstawiciele tylu krajów zagrają w nowym sezonie w barwach wrocławskiego zespołu. Gracze pochodzą z Polski, Sudanu, Słowenii, Serbii, Bośnii, Stanów Zjednoczonych i Litwy.