4 z 5
Poprzednie
Następne
Nowe horyzonty 2013. Poplotkujmy o festiwalu (ZDJĘCIA, PLOTKI)
Na windę najlepszy spokój i lody
Janusz Zaorski - znakomity reżyser, jest gościem festiwalu. Jechaliśmy z nim windą na taras hotelu Monopol, na którym miał się odbyć bankiet inaugurujący życie towarzyskie festiwalu. Nagle i niespodziewanie winda się zatrzymała, więc wszyscy odczuli lekki niepokój... Ktoś z podróżujących windą powiedział, że najważniejszy jest spokój, a potem - dla ochłody - lody. Do wind od tej pory nie mamy zbyt wielkiego zaufania, ale Janusz Zaorski wydał się nam uosobieniem spokoju. Jako jeden z niewielu nie panikował. Widocznie życie zawodowe na filmowych planach i organizacja festiwali uodparniają... może nie na wszystko, ale na pewno na wiele przygód życiowych. Niemniej jednak, nie życzymy Czytelnikom zacinających się wind.