MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie umieraliśmy na unijnym szczycie

(JM)
Kompromis w Brukseli to umiarkowany sukces polskiego rządu. Mieliśmy słabe karty, a ugraliśmy szlema – tak Jarosław Kaczyński ocenił rezultat spotkania unijnych przywódców.

Kompromis w Brukseli to umiarkowany sukces polskiego rządu.
Mieliśmy słabe karty, a ugraliśmy szlema – tak Jarosław Kaczyński ocenił rezultat spotkania unijnych przywódców. Zdaniem premiera, wynegocjowane w sobotę nad ranem porozumienie jest dla naszego kraju nawet lepsze niż system pierwiastkowy, na którym nam najbardziej zależało.

W opinii komentatorów, ustalenia szczytu można oceniać pozytywnie, ale mają oni wiele zastrzeżeń do zachowania polskiej delegacji. Nikt nie rozumie, dlaczego już pierwszego dnia zrezygnowaliśmy z systemu pierwiastkowego, za który podobno byliśmy gotowi umrzeć. Nie wiadomo również, dlaczego polskiej ekipie przewodniczył prezydent, skoro okazało się, że kluczowe decyzje podejmował w kraju przez telefon premier.
Porozumienie zakłada, że do 2014 r. – o pięć lat dłużej, niż zapisano w unijnym traktacie – będzie obowiązywał dotychczasowy system głosowania (nicejski), który jest najbardziej korzystny dla Polski.
Potem wejdzie w życie tzw. podwójna większość – mocno osłabiająca siłę naszego głosu. Z tym, że jeszcze przez kolejne trzy lata będzie możliwe stosowanie systemu nicejskiego, gdy jakieś państwo o to wystąpi w konkretnej sprawie.
Dodatkowym zabezpieczeniem ma być mechanizm tymczasowego blokowania (tzw. Joanina). W praktyce Polska będzie mogła na pół roku odwlec niekorzystną dla siebie decyzję, jeśli zyska poparcie jednego dużego państwa z największej piątki w Unii.
Polska delegacja biła się o system głosowania, a pozostałe kraje załatwiały inne problemy. Brytyjczycy przeforsowali, że nie będzie stanowiska ministra spraw zagranicznych Unii. W traktacie nie znajdzie się też Karta Praw Podstawowych (m.in. sprawy socjalne).
Holendrzy wywalczyli zapis, który utrudni przyjęcie do Unii nowych członków. Chodzi głównie o muzułmańską Turcję. Na wniosek Francji z głównej części traktatu zniknie zapis o rozwijaniu wolnej konkurencji. Spora część przemysłu i usług jest bowiem nad Sekwaną wciąż kontrolowana przez rząd.

Paweł Świeboda, demosEuropa

O krok od izolacji
Dobrze, że polski rząd nareszcie pogodził się z faktem, iż Unia musi się zreformować i ta reforma dokona się na podstawie podwójnej większości.
Źle, że na szczycie znaleźliśmy się na skraju całkowitej izolacji. Swoją postawą, wypominaniem strat z II wojny światowej, zraziliśmy do siebie partnerów na długie lata.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto