MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie moja wina

Wojciech Koerber
Ubiegły sezon Jarosław Hampel skończył złamaniem ręki na torze w Rzeszowie. Ten rok rozpoczął od stłuczki drogowej.
   FOT. WOJTEK WILCZYÑSKI
Ubiegły sezon Jarosław Hampel skończył złamaniem ręki na torze w Rzeszowie. Ten rok rozpoczął od stłuczki drogowej. FOT. WOJTEK WILCZYÑSKI
Rozmowa z żużlowcem Atlasa Wrocław Jarosławem Hampelem • Ostatnio, z powodu stłuczki samochodowej, nie dotarłeś na naszą galę plebiscytową. Na torze uchodzisz za dżentelmena, więc rozumiem, że i do tej ...

Rozmowa z żużlowcem Atlasa Wrocław Jarosławem Hampelem

• Ostatnio, z powodu stłuczki samochodowej, nie dotarłeś na naszą galę plebiscytową. Na torze uchodzisz za dżentelmena, więc rozumiem, że i do tej kolizji doszło nie z Twojej winy?
– Orzeczenie jest takie, że nie z mojej. Stłuczka zdarzyła się właśnie w drodze na tę galę, w miejscowości Suchy Las pod Poznaniem. Jechałem z żoną swoją corollą, światło zmieniło się na zielone, więc się nie zatrzymałem. Z podporządkowanej wyjechał jednak facet, który chciał zdążyć na żółtym i go stuknąłem. Na podśnieżonej drodze nie mogłem tego uniknąć. Najważniejsze, że nic nikomu się nie stało, auto jest już w naprawie, wszystko gra.

• A co słychać na sali treningowej?
– Muszę powiedzieć, że czuję się znakomicie, siły jakby wciąż przybywało. Trenujemy dwa razy dziennie od wtorku do czwartku, nie ma tym razem aerobiku, ale jest troszkę siłowni, sporo zajęć w terenie, biegania, rozciągania itd. A na koniec boksujemy się z Mariuszem Cieślińskim. To znaczy my go próbujemy bić, a on się broni. Ale i tak jest górą. To fajna zabawa. Można się zmęczyć, a przy tym poprawić koordynację.

• I może przyda się w trakcie sezonu. Liga zapowiada się na ostro.
– Kto wie, nigdy nic nie wiadomo.

• Kiedy wyjeżdżacie na obóz do Cetniewa?
– 6 lutego na 10 dni. To chyba optymalny czas. Bo tydzień to trochę krótko, a dwa tygodnie to z kolei trochę za długo. Widziałem już plan zgrupowania przygotowany przez profesorów od strony medycznej i wygląda to ciekawie. Jedziemy tam w piątkę, tzn. Gapa, Świder, Roni Jamroży, Marek Czerwiński i ja. Mariusz Pacholak? Ostatnio nie ma go na treningach.

• Jason Crump przygotowuje się według własnej receptury, ale ostatnio mówił, że obecność w Atlasie Jarosława Hampela też miała wpływ na jego wybór polskiego klubu.
– A, to miłe. Ja też się cieszę, że trafił do nas. Liczę, że to właśnie on będzie wytyczał nam cele i przecierał szlaki w trudnych spotkaniach. Ale ja też chciałbym świecić przykładem i nie być gorszy. I jest na to szansa, bo nie będzie już tyle stresów. W zeszłym roku miałem świadomość, że jeśli ja coś zawalę, to komuś innemu ciężko będzie to nadrobić. Podobnie jest z Hansem Andersenem. Z nas obu to ciśnienie powinno nieco zejść.

• Crump będzie reklamował preparat wzmacniający potencję. Co Ty na to?
– Nie widzę żadnego problemu, nie dajmy się zwariować. Możemy sobie pożartować, ale nie szukajmy tu jakichś podtekstów. Układ jest taki, że sponsor płaci Jasonowi pieniądze, a on tę firmę reklamuje.

• A jak oceniasz szanse WTS-u na tytuł mistrza Polski? Prezes Andrzej Kuchar uważa, że drugie miejsce będzie jego porażką.
– To na pewno stanowcza wypowiedź, ale skład mamy taki, że stać nas na złoto i na pewno będziemy o nie walczyć. I ja bym właśnie tak powiedział – że będziemy o ten cel walczyć. Gwarancji nikt tu jednak nie da.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto