Nadciągają czarne chmury - Po porażce z Ruchem 0:4 Polar zmierza do IV ligi

Nie pozostawili złudzeń Polarowi piłkarze Ruchu Radzionków. Zakrzowianie nie mogliby mieć pretensji, gdyby przegrali nawet 0:8. To, co prezentowała ich obrona, wołało bowiem o pomstę do nieba.

– Nie wiem, może ktoś inny wyzwoli z tych chłopaków jakieś rezerwy. Potrzebne jest im zwycięstwo, aby uwierzyli w siebie. Bo jeszcze sytuacja nie jest tragiczna. Wystarczy wygrać dwa mecze i mamy utrzymanie – podkreślał trener Mirosław Nowicki, któremu w sobotę pomagał znakomity przed laty napastnik Lecha, Legii i Zagłębia Lubin Jerzy Podbrożny.
To tylko matematyczne wyliczenia. Rzeczywistość jawi się jednak w czarnych kolorach. Na początku rundy wiosennej polarowcy ambicją starali się nadrabiać braki w umiejętnościach, teraz stracili chyba wszelkie złudzenia. W sobotę zagrają w Żarach ze zdegradowanym Promieniem. I będzie to mecz o ich być albo nie być w III lidze.
– Przeanalizowałem ostatnie mecze. Wnioski wyciągnąłem i wprowadzę w życie. Gorzej niż w sobotę już chyba zagrać nie można. Nic nie zostało zrealizowane z tego, co razem z Jurkiem mówiliśmy do chłopaków na odprawie – skwitował Mirosław Nowicki.

JAK PADAŁY BRAMKI
1:0 – Suker z 14 metrów z woleja zaskoczył Krawczyka.
2:0 – Znów w akcji Suker. Tym razem pokonał bramkarza Polaru półwolejem z 15 metrów.
3:0 – Po podaniu Skoczylasa Suker z bliska dopełnił formalności.
4:0 – Suker zagrał do Rzepeckiego, ten przewracany w polu karnym, leżąc, zdołał jeszcze trącić piłkę, która wtoczyła się do siatki.

POLAR WROCŁAW 0 (0)
RUCH RADZIONKÓW 4 (2)
Bramki: Suker 3 (19, 30, 59), Rzepecki (85). Sędziował: Paweł Płoskonka (Tarnów). Żółte kartki: Nitkiewicz – Pogorzałek. Widzów: 200.
POLAR: Krawczyk (46 Spigiel) – Brzęczek, Suchecki, Piwowar, Nitkiewicz (64 Litwin) – Zboch (59 Kamiński), Ozimina, Balicki, Babuśka (46 Aleksander) – Jaskułowski, Serkies.