Po czterech latach slalomów po zwężonych jezdniach i wertepach kierowcy doczekali się końca remontu odcinka autostrady A4 między Wrocławiem a Krzywą. Wczoraj minister transportu oficjalnie otworzył ostatni wyremontowany fragment – jezdnię z Wrocławia do Legnicy
Na pewno jedzie się teraz szybciej. W porównaniu z tym, co było do tej pory, od granicy niemieckiej do Wrocławia można na autostradzie zaoszczędzić minimum pół godziny – mówi Janusz Owczarek, kierowca ciężarówki z Iłowej Żagańskiej. – Ale na tym wyremontowanym odcinku między Legnicą a Wrocławiem brakuje większych parkingów – narzeka Sebastian Kubicki, kierowca ze Żnina.
Kierunek Berlin
Minister Jerzy Polaczek zapowiedział wczoraj budowę nowych fragmentów A4.
– Jestem pewien, że odcinek od Krzyżowej do granicy niemieckiej zostanie wybudowany do końca 2008 roku – zapowiedział. – W przyszłym roku ruszy też rządowa inwestycja – już przygotowywana budowa Autostradowej Obwodnicy Wrocławia. Trwa wykup gruntów pod nią – dodał.
W tym roku skończy się też budowa północnej jezdni autostrady A18, będącej odgałęzieniem A4 w kierunku Berlina (druga jezdnia powstanie tam do 2010 r.).
Co do opłat za przejazd A4 minister stwierdził, że z czasem będą one pobierane. Najszybciej kierowcy mogą spodziewać się tego na odcinku z Wrocławia do Gliwic. GDDKiA przygotowuje przetarg, który ma wyłonić firmę zajmującą się ich ściąganiem. – W połowie przyszłego roku system powinien zacząć działać, a uzyskane w ten sposób pieniądze pójdą na następne inwestycje drogowe – powiedział Polaczek.
Nie ma pasów awaryjnych
Dłużej darmową autostradą będziemy cieszyć się, jadąc na zachód. – Od Wrocławia do Krzywej i potem dalej, gdy powstanie odcinek do granicy, opłaty zaczną najprawdopodobniej obowiązywać dopiero w 2011 roku – powiedział nam Zbigniew Kotlarek, dyrektor GDDKiA.
Problemem może okazać się to, że między Wrocławiem a Krzywą nie ma trzeciego pasa awaryjnego, co rodzi wątpliwości, czy trasę tę można traktować jako autostradę. Urzędnicy mają nadzieję, że do czasu wprowadzenia opłat uda się wybudować pasy awaryjne. •
Cały remont kosztował 193 mln euro.
To mniej niż zakładali urzędnicy z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, którzy oszacowali kosztorys inwestycji na 250 mln euro.
Po przetargach okazało się jednak, że wykonawcy zrobią remont taniej. Trzy czwarte wydatków pokryła Unia Europejska, w ramach dotacji z funduszu spójności. Teraz A4 tworzy nieprzerwany ciąg o długości 381 km od Krzywej za Legnicą aż do Krakowa.
Bezpieczeństwo na drogach podczas weekendu i w Boże Ciało
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?