Mourinho ma gdzieś medale

Chelsea Londyn mistrzem Anglii, Kuszczak zdegradowany, a Frankowski wciąż głodny jak wilk. Głodny bramek

Najpierw wręczyli mu jeden medal. Wyrzucił go w trybuny. Po chwili próbowali założyć mu na szyję drugi złoty krążek. I znów pofrunął w trybuny. Co chciał powiedzieć Jose Mourinho?

Drugi rok z rzędu zdobywamy mistrzostwo Premiership. W tym czasie zaledwie dwa razy byłem wybierany na menedżera miesiąca. W tym klubie trenera jakoś nikt nie potrafi zauważyć – żalił się ekscentryczny Portugalczyk po zwycięstwie jego Chelsea nad Manchesterem United 3:0. Dzięki niemu The Blues zapewnili sobie mistrzowski tytuł. Gole dla gospodarzy zdobywali William Gallas, Joe Cole oraz Ricardo Carvalho. Nie dość, że Czerwone Diabły mogły się spalić ze wstydu, to jeszcze straciły Wayne'a Rooneya. Napastnik MU doznał kontuzji stopy i nie wiadomo, czy wykuruje się na początek mundialu. Sven Goran Eriksson do Niemiec go jednak zabierze.

Dudek usiadł
Wczorajszy mecz West Bromwich Albion zakończył się po zamknięciu tego numeru gazety, ale to już przesądzone, że ekipa Tomasza Kuszczaka spędzi następny sezon na zapleczu Premiership. Mimo to menedżer WBA Bryan Robson przyznał, że chętnie zostanie w klubie. – Dwukrotnie prowadziłem drużyny w rozgrywkach Championship i, dzięki Bogu, moje drużyny za każdym razem awansowały do najwyższej klasy. Jeżeli działacze mi zaufają, wówczas nie widzę przeszkód, aby być nadal szkoleniowcem WBA. Nasz budżet jest wyższy od większości innych klubów Championship i w tym upatruję największą przewagę mojej drużyny – wyjaśnił Robson. Dodajmy, że Jerzy Dudek wrócił na ławkę rezerwowych, a jego Liverpool pokonał Aston Villę 3:1.
W niedzielne popołudnie w The Championship rozegrano 46., ostatnią kolejkę sezonu 2005/2006. W barwach Southamptonu całe spotkanie rozegrał Grzegorz Rasiak, oddając kilka strzałów. Święci pokonali na St Mary's Stadium Leicester City 2:0 po bramkach Ricardo Fullera i Adama Surmana. Kamil Kosowski nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych. Bez gola zakończył sezon na Wyspach Tomasz Frankowski. Jego Wolverhampton wygrało u siebie z Norwich City 2:1 i skończyło na siódmym miejscu. Franek nie oddał ani jednego strzału na bramkę Kanarków.

Hat-trick Sosina
Spośród piłkarzy powołanych z lig zagranicznych na wtorkowy mecz z Litwą najskuteczniejszy był Łukasz Sosin z Apollonu Limassol, który strzelił trzy bramki w spotkaniu z AEL Limassol (4:1). Mirosław Szymkowiak zdobył bramkę dla Trabzonsporu w przegranym przez jego zespół 2:3 meczu z Fenerbahce Stambuł. W lidze szkockiej, mający już zapewniony tytuł mistrzowski Celtic Glasgow, przegrał na wyjeździe z Heart of Midlothian 0:3. Maciej Żurawski grał do 69. minuty, a Artur Boruc nie zawinił przy żadnej z bramek. Liczący na debiut reprezentacyjny w meczu z Litwą obrońca Metallistu Charków Seweryn Gancarczyk nie może do udanych zaliczyć spotkania z Dnipro Dnipropietrowsk. Jego zespół przegrał aż 0:6, bo obrona Metallistu była dziurawa jak szwajcarski ser. •

Bayern do historii
75 000 widzów obejrzało w Berlinie finałowy mecz Pucharu Niemiec. Bayern pokonał Eintracht 1:0 (0:0) i po raz 13. w historii sięgnął po to trofeum. Bramkę zdobył w 59. minucie Claudio Pizarro. Monachijczycy zajmują także pierwsze miejsce w Bundeslidze. Jeśli je obronią, zostaną pierwszym klubem w historii Niemiec, któremu udało się dwa razy z rzędu wywalczyć mistrzostwo i Puchar Niemiec. Na Stade de France wręczono z kolei Puchar Francji. Trafił on do rąk graczy PSG, którzy pokonali Olympique Marsylia 2:1 (1:0). Bramki: Kalou (6), Dhorasoo (49) – Maoulida (67).