Pełne sale na wystawach Lecha Majewskiego i Siergieja Paradżanowa, tłum na „Volver” Pedro Almodovara, pierwszym i długo oklaskiwanym filmie festiwalu, opera pękająca w szwach na pokazie czterech krótkometrażówek Chaplina z muzyką Carla Daviesa – początek Ery Nowych Horyzontów pokazał, że dobre kino wciąż jest w modzie.
Niemal stuletnie komedie Chaplina wciąż bawią i wzruszają. Wybuchy śmiechu z pewnością brzmiały tak samo w Operze Wrocławskiej, jak na początku ubiegłego wieku w amerykańskich nickelodeonach.
Znakomicie przyjęty został najnowszy film Almodovara – piszemy o nim na str. 9. Wydarzeniem drugiego dnia festiwalu było natomiast otwarcie wystawy kolaży Siergieja Paradżanowa.
Wczoraj ruszył też festiwalowy maraton – każdego dnia do obejrzenia jest ponad 60 filmów w piętnastu salach kinowych.. Na szczęście w przerwie między seansami można poczuć się jak na prawdziwych wakacjach – pl. Teatralny przykryła zielona wykładzina. Festiwal potrwa do 30 lipca.
Tatiana Okupnik tak dba o siebie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?