WROCŁAW
Dzisiaj (sobota) siatkarki ZEC ESV Gwardii zagrają na wyjeździe ze Stalą Bielsko. Z kolei gwardziści zmierzą się w Sosnowcu z tamtejszą Energią.
Siatkarki Gwardii przed tygodniem przegrały mecz w Bydgoszczy, a dodatkowo zostały okradzione ze wszystkich rzeczy. Wczoraj policji udało się znaleźć część przedmiotów. Wrocławianki odzyskały... zeszyty, książki i notatki ze szkoły. - W Bielsku chyba żadnej rzeczy nie zostawimy w szatni, a wszystko weźmiemy ze sobą na salę - żartuje trener Jacek Grabowski. Rywalem wrocławianek będzie Stal, która w tym sezonie przegrała tylko jeden mecz i pewnie prowadzi w tabeli. - Jeśli chcemy nawiązać walkę z bielszczankami, to musimy zagrać bardzo mocną zagrywką, aby jak najbardziej utrudnić wystawianie Magdalenie Śliwie - ocenia trener Grabowski.
Niewiele łatwiejsze zadanie czeka siatkarzy Gwardii, którzy w sobotę zagrają z niedawnym zdobywcą Pucharu Polski Energią Sosnowiec. W tym meczu wrocławianie wystąpią już bez Adama Kurka, który ze względów rodzinnych przeszedł do Nysy. - To dla nas spore osłabienie, ale i tak postaramy się w Sosnowcu o wygraną - mówi trener Maciej Jarosz. - Od dawna wiadomo, że kluczem do zwycięstwa z Energią jest silna zagrywka, która może odrzucić rywali od siatki i utrudnić rozegranie doświadczonemu Grzegorzowi Wagnerowi - kończy Maciej Jarosz.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?