MM: Jak Pan uważa, jak prezentuje się polskie wojsko na tle innych armii państw NATO?
Marek Paszkowski: My jesteśmy daleko do tyłu i mamy wiele do zrobienia. Tu chodzi chyba o mentalność Polaków. Robimy bardzo szybko, bez dobrego przygotowania, lubimy prowizorkę. To skutkuje tym, co było np. w 2003 roku, jak wprowadzono nową ustawę o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych. Półtora roku później trzeba było wszystko zmieniać. Pierwsza poprawka dotyczyła siedemdziesięciu już artykułów. Spokojnie moglibyśmy już napisać nową ustawę.
MM: Jak Pan ocenia polską misję w Afganistanie?
M.P.: To jest pewne zobowiązanie w stosunku do NATO. O tej misji myśmy wiedzieli w 2000 roku, jak powstał Korpus Narodowy w Szczecinie, bo ten korpus miał dowodzić. Tu różnie można patrzeć na misję, bo w tytule misji jest misja stabilizacyjna, natomiast tak naprawdę to trzeba powiedzieć, że tam się toczy wojna. Wojna z przemysłem narkotykowym, który tak na dobrą sprawę zalewa nas, Amerykę, kraje zachodnie, a my się podłączyliśmy pod to.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?