Dziś Zagłębie podejmie Groclin (godz. 20) w Pucharze Ekstraklasy
- To oczywiście ważny mecz, ale całego wojska do boju nie rzucę. Wystawię do gry przede wszystkim tych, którzy rzadko wychodzili na boisko - zapowiada Czesław Michniewicz, trener Zagłębia.
W regulaminie rozgrywek jest zapis, że w pierwszej jedenastce musi się znaleźć co najmniej ośmiu piłkarzy, którzy w ostatnich pięciu meczach ligowych zagrali choćby przez minutę. - Właśnie m.in. po to w drugiej połowie spotkania z Pogonią weszli na murawę Dawid Banaczek i Mateusz Żytko. Oprócz nich w wyjściowym składzie znajdą się też Patryk Klofik, Szymon Pawłowski, czy Tomislav Visević - tłumaczy Czesław Michniewicz.
Wiadomo już, że w meczu nie wystąpią Maciej Iwański, Wojciech Łobodziński i Łukasz Piszczek. Wszyscy będą oszczędzani na kolejne mecze ligowe.
Bo w Lubinie priorytetem jest jednak przede wszystkim walka o mistrzostwo Polski. Już w piątek Zagłębie zagra w Łęcznej ze zdegradowanym o dwie klasy za korupcję Górnikiem. - Szykuję niespodziankę na ten mecz. Będzie nowy napastnik. Kto? No, dobrze zdradzę. Chodzi o Dawida Plizgę. Jest już zdrowy w stu procentach - wyjawia Michniewicz. (MIK)
1/4 finału Pucharu Ekstraklasy
Dziś grają: Zagłębie Lubin - Grorclin Grodzisk Wlkp. (godz. 20), GKS Bełchatów - Korona Kielce (17.30). Środa: Lech Poznań - Wisła Kraków (20.30). Spotkanie Legii z Górnikiem Łęczna odbędzie się 29 maja.
Milik już po operacji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?