Remis w derbach regionu. Nigeryjczyk będzie strzelał bramki dla Gawina
Przez moment pierwszej połowy myślałem, że jestem w Alpach. Tak sypało – stwierdził po remisowym meczu Gawina z Miedzią Marcin Robak, najgroźniejszy zawodnik zespołu
Padający śnieg zmusił arbitra w 21 minucie do przerwania meczu. Służby porządkowe klubu z Królewskiej Woli miotłami odgarniały linie. Odśnieżanie poszło w miarę sprawnie i po około 10 minutach grę wznowiono. – Może ta przerwa nam dobrze zrobi? – zastanawiał się Andrzej Gawin, prezes beniaminka.
Do tego momentu znacznie lepszym zespołem była bowiem Miedź. Stworzyła dwie kapitalne okazje. Ale ani Sebastianowi Ziajce – potężną bombą z 25 metrów, ani też Piotrowi Halkowiczowi – z 3 metrów, nie udało się pokonać znakomicie broniącego Jarosława Krawczyka. – Na drugą połowę wyszliśmy bardzo zmotywowani. Nasza gra wyglądała znacznie lepiej, ale nie udało nam się zdobyć nawet jednego gola. Miedź postawiła twarde warunki – mówił Paweł Lis, pomocnik gospodarzy. – Zamiast strzelać, mogłem podawać do środka pola karnego. Szkoda – analizował sytuację z 50 minuty Daniel Giza. Napastnik Gawina miał czego żałować, bo była to najlepsza okazja tej drużyny.
W szeregach Miedzi zdecydowanie wyróżniał się Robak. – Czy był to mój ostatni mecz w legnickich barwach? Nie wiem. Jeżeli działacze uznają, że zespół ma walczyć o coś więcej niż tylko utrzymanie w III lidze, to pewnie nie odejdę – zaznaczał wysoki napastnik.
Na trybunach kameralnego stadionu w Królewskiej Woli siedział 19-letni f Rasheed Saheed. Nigeryjczyk ma być w rundzie wiosennej postrachem bramkarzy na trzecioligowych boiskach. – Na razie mu się przyglądamy. Na pewno zagra w czwartek w sparingu ze Śląskiem (godz. 11) – podkreślał Józef Klepak. •
GAWIN KRÓLEWSKA wola 0
MIEDŹ LEGNICA 0
Sędziował: Tomasz Malinowski (Ostrowiec Świętokrzyski). Żółte kartki: Czech, Broniszewski, Fojna – Kłak, Robak, Żółtowski. Widzów: 300.
GAWIN: Krawczyk – Czech, Broniszewski, Stawowy, Dorobek – Kołodziej, Lis, Kossakowski
(57 Drąg), Janus (77 Piątkowski) – Fojna, Giza.
MIEDŹ: Kopaniecki – Jabłoński, Strelec, Odrzywolski, Mójta
(73 Liberek) – Ziajka, Majka, Kłak, Guła (85 Żółtowski) – Robak, Halkowicz.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?