Włoszczowska we Włoszech obroniła srebro na MŚ w kolarstwie górskim
Obroniłam srebrny medal z ubiegłego sezonu, ale to teraz jestem szczęśliwsza niż w poprzednim roku. Na dwa dni przed startem męczył mnie katar i ból głowy. Myślałam, że to infekcja, lecz nie zgubiłam formy. Jednak nie byłam pewna, iż wytrzymam tempo na momentami bardzo stromej trasie. Było na niej też sporo płaskich odcinków, których nie lubię. Wystartowałam więc ostrożnie, wręcz słabo, bo na 20. pozycji, ale już na pierwszy podjazd wdrapałam się jako dziewiąta. Potem było już tylko lepiej, zaś pod koniec wyścigu już wiedziałam, że nie dam sobie wydrzeć tego medalu. Nie dogoniłam mistrzyni olimpijskiej Norweżki Dahle, choć gdybym była w pełni sił, to kto wie. Może dopadnę ją jeszcze przed igrzyskami w Pekinie – mówiła nam wczoraj uszczęśliwiona Maja Włoszczowska, która we włoskim Livigno zdobyła srebrny medal w olimpijskiej konkurencji cross country
Wygrała niezmordowana
32-letnia Norweżka Gunn-Rita Dahle. Włoszczowska miała do niej stratę 2.09.3. Siedemnasta była Anna Szafraniec (Polska), a 34. Magdalena Sadłecka.
* Karol Serwin zdobył srebro w konkurencji trialu juniorów.
Maja Włoszczowska
Ur. 9.11. 1983 r. W Warszawie. Wzrost: 169 cm. Waga: 53 kg. Tętno w spoczynku 37 uderzeń na minutę, po treningu 186. Drużyna: Lotto-PZU S. A. Dwukrotna srebrna medalistka MŚ w cross-country,
5. na igrzyskach w Atenach. Mistrzyni świata w maratonie w 2003 r. Przez wiele lat związana z Jelenią Górą. Obecnie studiuje na wrocławskiej politechnice.
Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
