LUBIN
Piłkarze Zagłębia Lubin przegrali na własnym boisku z Groclinem Grodzisk Wlkp. 1:2. Goście wystąpili w roli profesora, udzielając gospodarzom surowej lekcji nowoczesnego futbolu.
Trener Wojno poprzestawiał swój zespół, ale efekty były mizerne. Nie istniały obie flanki pomocy. Do znudzenia lubinianie posyłali wysokie piłki na środek pola karnego, gdzie rządzili Igor Kozioł i Mariusz Liberda. Wprawdzie Jarosław Krzyżanowski starał się jak mógł pilnować Tomasza Wieszczyckiego, ale udawało mu się to tylko połowicznie. W ekipie lubińskiej nie było też nikogo, kto znalazłby sposób na Sebastiana Milę. W 10 min właśnie Mila popisał się technicznym strzałem z rzutu wolnego, piłka wpadła w okienko bramki gospodarzy i było 1:0 dla Groclinu. Zagłębie już w 18 minucie wyrównało. Grzegorz Niciński zagrał w polu karnym głową do Dymitra Kłobukowa, a ten pokonał Liberdę. Goście nie zamierzali się bronić. Strzelali Wieszczycki i Mila. Ten drugi w 26 min mocno szarpnął, zgubił obrońców i podał w tempo do Bogdana Pruska. Ten strzelił niezbyt zaskakująco, ale Jarosław Krupski po raz drugi okazał się bezradny.
Bezbarwne Zagłębie
Po przerwie goście cofnęli się do obrony, nastawiając się wybitnie na kontry. A zmuszone do grania ataku pozycyjnego Zagłębie grało bardzo bezbarwnie. Goście z kolei kontrowali piekielnie groźnie. M.in. dwie superokazje zmarnował Grzegorz Rasiak.
Trener Wojno schodząc z boiska miał łzy woczach, chociaż na pomeczowej konferencji tłumaczył, że łzy pojawiły się... przez wiatr. - Niemoc strzelecka moich zawodników jest zatrważająca. Atakowaliśmy i do gry ofensywnej nie mogę mieć większych uwag - mówił szkoleniowiec lubinian. - Ale z biegiem czasu przy niekorzystnym rezultacie widać było, jak siada ich psychika. O porażce zadecydowały błędy w obronie, w kryciu. Zawodnicy są w takim nastroju, że lepiej byłoby, aby liga się już skończyła.
KGHM kupuje
W najbliższym czasie Kombinat Górniczo-Hutniczy Miedzi poprzez jedną ze swoich firmowych spółek tj.KGHM Metale lub DSI, odkupi udziały piłkarskiego Zagłębia (96%) od MKS-u Zagłębie, jak i od dwóch prywatnych przedsiębiorców mających pozostałe 4%. Całość transakcji wyceniana jest przez speców od finansów na 4 miliony złotych.
Zagłębie Lubin - Groclin Grodzisk Wlk. 1:2 (1:2). Bramki: Kłobukow (18), Prusek (26) oraz Mila (10). Żk: Mila, Moskała, Kozioł. Sędziował: Tomasz Pacuda (Częstochowa). Widzów: 2700.
Zagłębie: Krupski 4 - Marek Zając 4, Kłobukow 5, B. Zając 5, Radżius 4 - Szczypkowski 5, Krzyżanowski 4 (75 Drumlak), Kowalski 5, Kazimierczak 5 (61 Lizak)- Niciński 5 (46 Klimek 4), Grzybowski 5.
Groclin: Liberda - Januszewski, Pawlak (50 Jackiewicz), Łukaszewski - Piechniak, Mila, Wieszczycki, Kozioł, Prusek (46 Kozłowski) - Rasiak (89 Marcin Zając), Moskała.
FOT. PIOTR KRZYŻANOWSKI
Piłkarze Zagłębia Lubin (z prawej) Andrzej Szczypkowski chyba jeszcze nie wyszli z kryzysu. Obok kadrowicz Sebastian Mila.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.6/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?