MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Lotos, czyli problem

(WoK)
Umowę z Lotosem Tomasz Chrzanowski podpisał jeszcze w 2005 roku. I pewnie tego żałuje.  FOT. WOJTEK WILCZYÑSKI
Umowę z Lotosem Tomasz Chrzanowski podpisał jeszcze w 2005 roku. I pewnie tego żałuje. FOT. WOJTEK WILCZYÑSKI
Prezes PZMotu chce pomóc gdańszczanom w przystąpieniu do ekstraligi Lotos Gdańsk – tak się nazywa największy obecnie problem ligowych rozgrywek w kraju.

Prezes PZMotu chce pomóc gdańszczanom w przystąpieniu do ekstraligi

Lotos Gdańsk – tak się nazywa największy obecnie problem ligowych rozgrywek w kraju. Po całkowitym zniesieniu granic dla obcokrajowców ekstraliga zapowiada się pasjonująco, ale może ją położyć właśnie gdański ośrodek. Lotos wciąż nie otrzymał licencji na udział w rozgrywkach o DMP, a czy ją dostanie – okaże się być może na początku przyszłego tygodnia. Do 11 stycznia, a więc do dziś, w PZMocie czekają na projekt spłaty zadłużeń wobec zawodników Lotosu.
Na razie tamtejsza sekcja żużlowa przenosi się do Gdańskiego Auto Moto Klubu, znanego z motocrossu. To sprytny manewr, bo GAMK jest członkiem PZMotu, a więc procedura rejestracyjna nie będzie czasochłonna. Co ważne, tę operację popiera wspierająca gdański speedway Grupa Lotos. A prezes PZMotu Andrzej Witkowski również nie zamierza stawać okoniem.
Problem jest jednak sporego kalibru, bo na razie w Gdańsku mają tylko Tomasza Chrzanowskiego (podchody pod niego robi już Marma Rzeszów), braci Jabłońskich oraz trzech żółtodziobów (nierozwiązana pozostaje sprawa Bjarne Pedersena). I wiele lepiej nie będzie. Z prostej przyczyny. Na rynku nie ma już wartościowych jeźdźców.
7-zespołowe rozgrywki to samozagłada, podobnie zresztą jak dopuszczenie do nich tak słabego zespołu. Gdańszczan mógłby zastąpić Intar (przegrał z nimi baraże), ale w Ostrowie mają też swoje racje na nie i trochę się krygują. Po pierwsze skład budowali z myślą o I lidze, a więc nie mogli kontraktować uczestników GP. Po wtóre, teraz zawodnicy mogą żądać renegocjacji kontraktów, bo w ekstralidze mają prawo zarabiać więcej.
Dodatkowy koszt to także montaż dmuchanych band. A wejść tylko po to, by od razu spaść – to już tam przerabiali. Inna sprawa, że to tylko problemy wirtualne, bo żadnych rozmów na ten temat nie było i pewnie nie będzie. Decyzja w sprawie Gdańska ma zapaść w poniedziałek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto