MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Lider Polonii doznał wstrząśnienia mózgu

Wojciech Koerber
Andreas Jonsson, po fatalnym karambolu z Jarosławem Hampelem, w gorsecie trafił do szpitala. Jeździec Atlasa miał więcej szczęścia Szwed przyjechał do Wrocławia rozemocjonowany sobotnim triumfem w Malilli, ale ...

Andreas Jonsson, po fatalnym karambolu z Jarosławem Hampelem, w gorsecie trafił do szpitala. Jeździec Atlasa miał więcej szczęścia

Szwed przyjechał do Wrocławia rozemocjonowany sobotnim triumfem w Malilli, ale dziewiąty bieg zmącił jego radość ze ścigania się na żużlu. Na wejściu w pierwszy łuk startujący spod bandy Robert Kościecha założył się na Hampela i Jonssona. Ci nie odpuścili i wylądowali na bandzie. Dokładniej rzecz biorąc – Mały całkowicie pod nią zniknął. Ale okazał się zdolny do dalszej jazdy. I raz pojawił się jeszcze na torze, wyprzedzając nawet na trasie Kościechę.
– Chciałem się przekonać, że nie mam żadnej blokady. A upadłem tak, że biodrem uderzyłem o twardą bandę za poduszkami – wyjaśniał później zawodnik WTS-u. Jonsson natomiast pojechał do szpitala. Tam szczęśliwie okazało się, że poza wstrząśnieniem mózgu nie ma groźniejszych urazów. Był tylko poobijany, a prześwietlenia nie wykazały żadnych złamań.
Dodajmy, że w pierwszych biegach Piotr Świderski zastępował Tomasza Gapińskiego, który nie zdobył żadnego punktu w trzech ostatnich meczach. Przed 10. biegiem trener Marek Cieślak próbował tego samego manewru, tyle że po wypadku Hampela chciał się z tego zamiaru wycofać. Sędzia nie pozwolił i wykluczył... Gapińskiego. – Tor był trudny, ale pokazał kto jak trenował zimą, i kto jest w mojej drużynie zawodowcem, a kto nie – mówił trener Polonii Zdzisław Rutecki. Jak pamiętamy, 11 kg zrzucił przed sezonem Krzysztof Buczkowski. I on sobie wczoraj radził.

od 7 lat
Wideo

Dzisiaj Iga Świątek kończy 23 lata!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto