MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Libero Świeniewicz

(WoKer)
SIATKÓWKA Mistrzynie Europy już wiedzą, co wręczą na wesele Małgorzacie Glince - Jestem w trakcie rehabilitacji, ale chodzę już o własnych siłach.

SIATKÓWKA
Mistrzynie Europy już wiedzą, co wręczą na wesele Małgorzacie Glince

- Jestem w trakcie rehabilitacji, ale chodzę już o własnych siłach. Ba, nawet biegam – mówi jedyna Dolnoślązaczka ze złotej drużyny Andrzeja Niemczyka – świdniczanka Dorota Świeniewicz. Dwa miesiące temu Dori – tak zwracają się do niej koleżanki z włoskiego Desparu Peruggia - złamała nogę podczas Final Four Ligi Mistrzyń. Od dwóch tygodni przebywa w Polsce, gdzie kontynuuje leczenie.

Można się zakochać

- Odwiedziłam rodziców w Świdnicy, a teraz jestem w domu, w Bielsku-Białej. Już tydzień przed opuszczeniem Włoch zaczęłam biegać, żeby uspokoić siebie i działaczy, że z nogą nie jest źle. Do Polski przyjechałam ze szczegółową rozpiską ćwiczeń, które wykonuję. Każdy dzień zaczynam o 7 rano od trzech godzin spędzonych na siłowni. Zacznę też jeździć do Szczyrku, bo tam jest bieżnia tartanowa Muszę odbudować łydkę i mięsień czworogłowy – skrupulatnie wyjaśnia Świeniewicz.

Mistrzyni Europy ma na razie dużo czasu dla siebie, bo jej włoski narzeczony pozostał w Peruggii. - W zasadzie cały czas jestem poza domem. Mama to się śmieje, że taka powsinoga ze mnie. Jak nie pójdę do znajomych, to kręcę się po okolicy. Jeżdżę np. nad Jezioro Żywieckie. Tereny tu są przepiękne, można się zakochać – mówi wychowanka Polonii Świdnica. Na dniach świat stanie się jeszcze piękniejszy, bo do zawodniczki dołączy narzeczony. 26 czerwca razem pojadą do Wadowic na wesele Małgorzaty Glinki i siatkarza Roberto Mogentale. Z jakim prezentem?

Cenią sobie niezależność

- Gosia nie chce prezentów. Woli pieniądze, bo jeszcze nie jest urządzona. Ale od naszego zespołu dostanie coś jeszcze – statuetkę siatkarki i siatkarza z piłką pośrodku i naszymi zdjęciami. Z dedykacją oczywiście. Nie wiemy tylko, kto to wykona – zdradza zawodniczka. Kiedy na nią przyjdzie kolej? - Jeszcze nie czas. Cenimy sobie niezależność – błyskawicznie ripostuje. Przypomnijmy tylko, że na początku czerwca stan cywilny zmieniły Mariola Barbachowska i Agata Karczmarzewska.

Zabawa zabawą, ale ostatni turniej w Montreux pokazał, że kadra jest w potrzebie. A już we wrześniu Grand Prix. - Rozmawiałam ostatnio z panem trenerem Niemczykiem. Na pewno nie zacznę skakać wcześniej jak pod koniec sierpnia, ale umówiliśmy się, że jeśli nie będę jeszcze na chodzie, to zagram jako libero – kończy zawodniczka słynąca ze świetnego przyjęcia.

od 7 lat
Wideo

Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto